Poradnik jak być asertywnym i powiedzieć NIE! Odmówienie testu na lotnisku
Poradnik jak rozpoznać niewolnika: często ma urojenia typu "nie chcę ale muszę".
- #
- 197
- Odpowiedz
Poradnik jak rozpoznać niewolnika: często ma urojenia typu "nie chcę ale muszę".
Komentarze (197)
najlepsze
źródło: comment_1614209641guko5hryFsTzarnHNyF82k.jpg
PobierzIdźmy dalej tym tokiem rozumowania. Oznajmijmy wirusowi że istnieją przepisy gwarantujące prawa obywatelskie, dlatego nie może tak po prostu przeskakiwać z człowieka na człowieka droga kropelkową i infekować układu oddechowego.
Komentarz usunięty przez moderatora
Pandemia pokazała jak wielka jest skala konformizmu społecznego i mentalności niewolniczej.
Nie ubieram maski od początku. Nigdzie! Miałem zaledwie kilka sytuacji nieprzyjemnych które wynikały głównie ze złego humoru osoby która chciał wyegzekwować abym ubrał maskę.
Od dalszych znajomych po rodzinę - nikt nie rozumie dlaczego nie noszę maski, znajomi którzy widzą mnie gdy razem np. wchodzimy do sklepu są zaskoczeni i zdziwieni. Ludzie kompletnie nie wyobrażają sobie po prostu że można powiedzieć NIE i nie zakładać tej maski.
Powiedz mi kolego, czy potrafisz liczyć? Bo covida pod względem statystyk znamy już bardzo dobrze, mamy precyzyjne dane z całego świata i to od dawna.
Więc pytam czy potrafisz liczyć bo albo nie potrafisz albo w ogóle nie oglądasz TV (w to nie uwierzę, prędzej że jesteś kiepski z matematyki) bo tak od roku 24h/dobe lecę te liczby.
A z tych
Wirus rozprzestrzenia sie oczywiscie droga kropelkowa, wiec teoretycznie maseczki powinny dzialac najlepiej. Problem w tym, ze zeby dzialaly tak jak powinny, ludzie powinni ich takze prawidlowo uzywac - czyli nie uzywac jednorazowych maseczek wielokrotnie, nie dotykac maseczek palcami, nie tytrac maseczek po kieszeniach, nie przecierac oczu, zakrywac nie tylko usta ale i nos itp itd. Jak jest w praktyce kazdy widzi. Sam mieszkam w Irlandii, gdzie obowiazek noszenia maseczek obowiazuje tylko w sklepach/urzedach/biurach/miejscu pracy. Na ulicy nie ma wymogu. Skutkuje to tym, ze ludzie po wyjsciu ze sklepu chowaja maseczke do kieszeni i wyciagaja ja i zakladaja na nos przed wejsciem do kolejnego sklepu. Jesli w tym czasie dotkneli czegos, na czym byl wirus to jest spora szansa ze przeniosa tego wirusa na maseczke. Prawidlowo stosowane maseczki - czyli z uwzglednieniem wszystkich zalecen - wykazuja bardzo wysoka skutecznosc... ale w laboratorium.
Komentarz usunięty przez moderatora