Upiór w wychodku na Lubartowskiej i inne lubelskie sensacje z lat trzydziestych
Pewnego wieczoru jedna z mieszkanek kamienicy była zmuszona skorzystać z upiornego wychodka. Przebywając w osławionym miejscu, poczuła nagle wyłaniającą się z otworu rękę, która uszczypnęła ją w pośladek. Krzyk mieszkanki postawił na nogi całą okolicę...
Quenacho z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 0
- Odpowiedz