Farmy kryptowalut powstają już nawet z laptopów. Górnicy masowo skupują...
![Farmy kryptowalut powstają już nawet z laptopów. Górnicy masowo skupują...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_16126114552I5WAyHCONyeAPngNES0xD,w300h194.jpg)
Braki wydajnych kart graficznych sprawiają, że górnicy szukają alternatywnych rozwiązań. Niespodziewanie znaleźli takowe w... laptopach. Sprzęty mobilne z kartami NVIDIA RTX 30XX są masowo skupowane na potrzeby kopania ETH.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 334
- Odpowiedz
Komentarze (334)
najlepsze
A swoją drogą to serdecznie życzę tym "górnikom", aby im się te laptopy przegrzały i zepsuły, zostawiając ich ze stratami na grube tysiące. Może wtedy by zmądrzeli.
Jak jesteś na takim "głodzie" to mam gdzieś w pudełku hd7970 też od sapphire ;)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przecież już raz jebło i ceny wrócił do normy jeśli chodzi o GPU.Teraz też jebnie
Zawsze mnie to zastanawialo, wiem ze tutaj ( w NY) tez jest paru ludzi co mocno w to zainwestowalo, bo energia elektryczna jest stosunkowo tania, ale nigdy nie moglem dojsc o co w tym tak naprawde chodzi.
Ale spróbuję w uproszczeniu, w opaciu o Bitcoin.
Ponieważ założono pewne cechy (głównie chodzi o brak punktu, gdzie ręcznie można podejmować decyzje) to w razie ewentualnych wątpliwości co do transakcji (na przykład gdy wysłano w krótkim czasie z jednego "konta" dwie transakcje, z których maksymalnie jedna może być prawidłowa) trzeba je jakoś uzgodnić. A że nie ma żadnych centralnych punktów, to musi to zrobić sieć jako całość. Nie można nadać węzłom żadnej hierarchii, np. według wieku, bo po pierwsze mogłyby tego nadużywać, po drugie taką informację fałszować. Głosowanie też nie wchodzi w grę, bo można byłoby głosować na dowolną liczbę rąk, czyli wykonać tzw. Sybil attack (nie ma sprawdzania, czy głosujący istnieje i jest unikalny, bo niby jak?) a oprócz tego jeszcze blokować przekazywanie głosów. Na dyżury też się nie da, z tych samych powodów. Ale można kazać chętnym przynieść niebieski kwiat z kolcami, wtedy ten, który przyniesie go pierwszy, ma prawo do decyzji. Tylko że wtedy nie będzie chętnych lub będą to tylko ci, którzy chcą oszukiwać. Do tego mamy drugi problem - transakcje opierają się na jakichś żetonach, które trzeba przesyłać, ale nikt ich nie przesyła, bo nikt ich nie ma. No to tutaj najbardziej oczywiste byłoby, żeby dopisać je sobie, na drugim miejscu żeby rozdać je przypadkowo (tu znowu problem z Sybil attack).
I tu skuteczne okazało się połączenie dwóch rozwiązań w jedno. Nie potwierdzamy tylko tych transakcji, z którymi był problem i nie robimy tego dla każdej z osobna. Działamy na blokach, co do których sprawdzono, że każda transakcja w takim bloku jest poprawna i zgodna ze wcześniejszymi (również z poprzednich bloków). Dajemy też prawo (według ustalonych zasad) do dodania w takim bloku transakcji, która dopisuje te żetony do konta. Transakcje same w sobie też mogą (aktualnie nawet muszą, żeby ktoś się nimi zainteresował) zawierać opłatę, którą taka osoba dopisuje do swojego stanu konta. A takie prawo ma ten, kto jako pierwszy ogłosi poprawny wynik, którego sprawdzenie jest bardzo proste dla wszystkich, ale znalezienie wymaga wielu prób, które dają w zasadzie losowe wyniki i trudno trafić w ten, który slełnia
@PrzemoVi: o niczym innym nie marzę jak tylko o zakupie wymęczonej karty graficznej od górnika xD