Aż dziwne, że ten lekko gazowany napój winny o zawartości alkoholu 5,5% ktoś nazwał winem. No ale co się dziwić skoro w Polsce można utwardzony olej palmowy sprzedawać jako masło.
Dla tego społeczeństwa nie ma ratunku, będą chlać tanie wino i tyrać za najniższą bo na kacu brak im ambicji a po wypłacie, zrobiwszy zapas taniej berbeluchy, napiszą że nadal żyją w państwie z dykty i wrzucą news jaka to kwota wolna jest w Zimbabwe i tak do następnej promocji na tanie wino. Naród pijany łatwiejszy do obróbki.
Śmiejecie się że ludzie kupują wino po 2 zł a będąc w Hiszpanii widziałem w Mercadonie wino w plastikowych baniakach (ಠ‸ಠ) takiego czegoś nie widziałem nawet w Polsce..
@Janusz_Hazardu: W Hiszpanii, we Włoszech, pełno jest taniego "wina stołowego" w baniaczkach 3l czy nawet 5l. Cena ~1EUR za litr. Oczywiście nie ma co sie spodziewać wykwintności p tym trunku, ale niektóre nawet całkiem zdatne do "wieczornej najebki na plaży"
@Janusz_Hazardu: Jeżeli kupujesz tanie wino w kraju pochodzenia to niekoniecznie znaczy, że jest kiepskiej jakości. (Odpada koszt składowania, transportu do innego kraju i inne koszty wynikające z importu)
W regionach winiarskich jak można się domyślić jest bardzo duża podaż więc producenci rywalizują cenami, na przykład właśnie oferując duży litrarz w plastiku. W gastronomii takie rozwiązanie jest świetne.
@MysteryMe: W waszych biedronkach też pracownicy zachowują się jakby tam za karę robili? Ostatnio byłem ok 22, kolejka jakieś 15 osób do kasy bo tylko jedna otwarta a jakaś kasjerka która wykładała towar do swojej koleżanki z tekstem "Jak grzecznie stoją" Oczywiście podobnych tekstów słyszę więcej.
Komentarze (211)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
2zł to nie 1/10 z 11 złotych...
Naród pijany łatwiejszy do obróbki.
Cena ~1EUR za litr. Oczywiście nie ma co sie spodziewać wykwintności p tym trunku, ale niektóre nawet całkiem zdatne do "wieczornej najebki na plaży"
W regionach winiarskich jak można się domyślić jest bardzo duża podaż więc producenci rywalizują cenami, na przykład właśnie oferując duży litrarz w plastiku. W gastronomii takie rozwiązanie jest świetne.
wybierz jedno, ten syf nawet nie jest nawet wart 50 groszy