Cześć internecie. Chciałbym dać sobie jeszcze jedną szansę zanim odsunę się w cień tego świata.
Los postawił mnie w patowej sytuacji. Odebrał mi dwie miłości mojego życia. Poniekąd sam sobie odebrałem dużo zdrowia, zależności a do tego mam wątpliwości, by marnować komuś życie pisząc o sobie coś więcej.
Nazywam się... chociaż to może mniej istotne. Jeszcze ktoś mnie skojarzy.
Także przepraszam, ale się nie przedstawię.
Choruję na zanik mięśni i mam ponad 30 lat. Zostawiła mnie żona, dla której oddałem olbrzymią część zdrowia, bo myślałem, że jak zrobię wszystko, to wiecie, karma wraca, że będę miał upragnioną miłość na zawsze.
Jestem niestety w stanie, który nie pozwala mi żyć samemu. Nie mogę się sam podnieść, położyć. Większość rzeczy ogarniam. W tej chwili mieszkam z rodzicami i niestety, w prawie 10 lat małżeństwa odciąłem pępowinę i nie mogę już żyć wedle ludzi, którzy bardzo narzucają swój styl życia, którzy nie szanują cudzego zdania.
Szukam kogoś o dobrym sercu i osoby, która może sama nie chce iść przez życie, albo takiej, która też ma jakiś problem, żeby się wspierać. Bardzo chętnie bym komuś pomógł, wiem z doświadczenia, że czasem nie trzeba czegoś robić (znaczy nic na siłę), że wystarczy być dla tej osoby. Przy niej. Wystarczy uśmiech, obecność, albo potrzymanie za rękę.
Czyli szukam przyjaciela. Płeć mnie nie interesuje, bo sprawy łóżkowe mnie nie interesują. Nie tego szukam.
Jestem osobą posiadającą stałe zatrudnienie i pracuję przez internet, więc dzielenie rachunków nie jest żadnym problemem.
Nie wiem co jeszcze mogę o sobie powiedzieć. Jakby ktoś miał pytania, to proszę śmiało. Nie wiem czy to dobre miejsce, ale lepszego nie znam. Jest to wołanie o pomoc i ostatnia deska ratunku a jednocześnie wyciągnięcie ręki, która w razie potrzeby może mogłaby pomóc.
Bardzo mocno Was pozdrawiam.
Komentarze (114)
najlepsze
Przynajmnien jeden Mirek znalazł tu żonę. A ponoć jest takich dwóch lub trzech ale pewności nie mam.
Tego nie widać ale zagląda tu bardzo dużo ciekawych ludzi. Tylko większość z nich jest mało aktywna w komentarzach bo szkoda I'm czasu na ten poziom.
Hej,
możesz pisać od serca i prosto z mostu!
Nie będę pisał głupich trzymaj się itp, pisz co Ci najbardziej doskwiera od razu.
Odpiszę na pewno.
Nie mam żadnego wykształcenia w temacie, jestem zywkły pracownik z IT, ale pare lat pracuję w jednym ze stowarzyst
pomoagającym akurat dziecią z chorobami fizycznymi i
Dziękuję za zwrócenie uwagi.
E tam, wszystkich ogrywam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale możemy zagrać
Tanczenastole, a Ty?
Bo z zasady nie przyjmuję zaproszeń do gry...
Jak i każdy człowiek.
Pamiętaj, że swoim największym przyjacielem jesteś Ty sam :-) śmiało pisz na priv, zdaje się, że masz zablokowana taką opcję.
Pozdrawiam.