Czy Korwin miał rację i "sprawiedliwość społeczna" nie istnieje?
Kanał "Bakcyl filozofii" prowadzony przez dr. hab. z UW tłumaczy w dwóch częściach (druga - nawet ciekawsza - w powiązanych) ideę zasłony niewiedzy i zasad sprawiedliwości Rawlsa, które to opisał w jednym z najgłośniejszych dzieł filozofii politycznej XX wieku. Nieźle jak na coś, co nie istnieje.
eoneon z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 220
Komentarze (220)
najlepsze
Jak zawsze piękna manipulacja w neuropejskim znalezisku i budowanie narracji, że myśli lewicowych filozofów są jedynymi albo jedynymi prawdziwymi, a kto się nie zgadza pisze głupoty albo nieprawdę. Nie jest niczym nowym, że w filozofii istnieją różne nurty, które są ze sobą sprzeczne.
Tak samo jest w przypadku terminu "sprawiedliwości społecznej". To, że Rawles posługiwał się
Przypominam że Korwin to geniusz-cyborg o IQ 156 punktów i jeśli on mówi że coś nie istnieje, to nie istnieje i żaden kukold-filozof tego nie zmieni.
Korwin ma zawsze racje, nauczcie się tego lewaki.
@alahakbar: co ty pierdzielisz? JKM jest przeciwnikiem emerytur po pierwsze, po drugie jest zwolennikiem dotrzymywania umów za wszelką cenę, wiec jak państwo powiedziało że jak masz dostać emeryturę w wieku X lat to masz dostać, nowi mogą mieć to zmienione ale nie Ci którzy już płacą składki.
Korzenie dzisiejszych czubków spod sztandaru SJW to skutek m. in. pierdów Rawlsa, był on przede wszystkim filozofem/marketingowcem pomysłów Kanta i ludźmi za nim podążającymi.
Epistemiologia Kanta to podwaliny pod
Sprawiedliwosc, liberalizm, moralność i cywilizacja to sa pojecia. Natomiast drugie człony, to po prostu doprecyzowanie, gdyz jak wiadomo, nie kazda cywilizacja jest łacińska.
Ale o co mi chodzi? O to, ze tak jak
Wystarczy spojrzeć na lata kiedy Rawls żył (1921 - 2002) i kiedy napisał "Theory of Justice" 1971.
Wtedy pojęcie "sprawiedliwości społecznej" wydawało się być zupełnie czymś innym niż w obecnych czasach BLM, tęczusiów, antyfiarzy i innych podobnych, którym się to "należy" i "oni mają prawo".
To samo się tyczy Orwella o którym wciąż i bez przerwy (i to z dumą) dzisiejsza szarańcza z wyżej wymienionych grup mówi że Orwell był
Niektórzy twierdzą, że jest "Sprawiedliwość społeczna" = sprawiedliwość (jest to oczywiście nieprawda). Stąd byłby prosty i logiczny wniosek, że ze "sprawiedliwości społecznej" można wykreślić "społeczną"
Czyli ten zbitek słów nie odpowiada prawdzie
@reynevayen: > Zwisa mi twoje zdanie
@reynevayen: Najwyraźniej. xD
Książki o Bogu to najgłośniejsze książki wszechczasów. Nieźle jak na coś, co