Szefowo KE: albo powściągniemy Facebooka i Google'a, albo koniec z demokracją
Dzisiaj nie chodzi już tylko o Google. Chodzi o to, czy ponadnarodowe megakorporacje mogą stać ponad prawem, ponad rządami i porządkiem demokratycznym. Chodzi o to, czy maszyny służą ludziom czy też ludzie maszynom i ich omnipotentnym właścicielom.
Reezu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 77
- Odpowiedz
Komentarze (77)
najlepsze
Axel Springer przekonuje, że wiedza o obywatelach zawsze kończy się totalitaryzmem. A taką wiedzę posiadają podmioty takie jak Facebook, Google czy Amazon.
Obawia się on, że platformy technologiczne z Chin i Ameryki są w stanie podważyć suwerenność obywatela, co podważa już fundamenty demokracji. Mowa tutaj o wolności, praworządności i prawach człowieka. Platformy śledzą ludzi na każdym kroku.
W 2014 roku Axel Springer napisał już do ówczesnego prezesa Google'a o tym jakie
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@wieczny-student: nie jest. Byłby na rękę gdyby go kontrolowali, a nie kontrolują w żadnym stopniu.
Merkel wyraziła zaniepokojenie po ostatnim banie Trumpa na Twitterze.
Komuchy komuchami, ale oni doskonale zdają sobie sprawę że dowolnego dnia można ich wymazać z internetu paroma kliknięciami, a to oznacza śmierć polityczną.
Co "śmieszniejsze" to Niemcy przecież bardzo chciały kontrolować i cenzurować internet. Dziwnym trafem cenzura
Parę tygodni było fajnie i postępowo ale komuna zrozumiała, ze tak samo może być odcięta od przekazu jak to zrobili z Trumpem.
Czeka nas parcelacja fejsa, gugłagu i innych