Małgorzata Musiał ze Śląska w środku nocy wezwała pogotowie do 70-letniego ojca, którego mocno bolały nogi - do tego stopnia, że nie mógł na nich ustać. Dyspozytorka odmówiła jednak wysłania karetki. Mężczyzna zmarł.

[Skurviduplo]

BYNAJMNIEJ NA BOMBELKI JEST!!!111 ( ͡° ͜ʖ ͡°) kogo jakieś ratownictwo medyczne czy system opieki zdrowotnej by interesował.

[k.....l]

@Skurviduplo: fajnie jest być bombelkiem B)

[e.....4]

JESTEM DYSPOZYTORKĄ WŁASNYCH RADIOWOZÓW
SPEŁNIAM SIE W WYKOPALISKACH WYKOPU

[tyrytyty]

Powinna odpowiedzieć za spowodowanie śmierci.

[g.....a]

byłem kiedyś na sorze, i wiem mimo wszystko, że lepiej umrzeć w domu w otoczeniu najbliższych...

[Patrilafea]

Dysozytorka to nie lekarka niestety...

[Anomalocaracid]

Gdyby karetki jeździły do każdego z bólami nóg to by były dziesiątki wyjazdów.
Jak córka nie powiedziała czegoś to jej wina

[A.....n]

@Anomalocaracid: jest różnica między "stałam na poczcie pół godziny, nóżki mnie bolom", a "nie mogę stać na nogach, bo dzieje się coś złego". Jak widać do bolących nóg też trzeba jeździć i to wina dyspozytorki, że źle zadawała pytania i wolała zbagatelizować telefon skazując kogoś na śmierć.

[AloneShooter]

@Anomalocaracid: to uczy tylko jednego, że w razie konieczności trzeba wyolbrzymiać objawy. Lepiej zapłacić za nieuzasadnione wezwanie, niż przeżyć to co kobieta ze znaleziska.