Wąsik o złamaniu ręki przez policję: "Nie doszło do przekroczenia uprawnień"
"Niestety czasami może się zdarzyć taka sytuacja, że dojdzie właśnie do tego typu uszczerbków i ja ubolewam nad tą sytuacją. Postępowanie trwa. Na tym nie ma powodów do tego, żeby uważać, że policjanci użyli środków przymusu niezgodnie z przepisami" - skomentował wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 98
- Odpowiedz
Komentarze (98)
najlepsze
Ile było już fikołów ze strony protestujących? Mnóstwo razy policja miała coś zrobić, były nawet krótkie filmiki i co?
Później dłuższy materiał i bum... czar pryska.
Oczywiście w policji jest wielu sadystów, świń i chamów, ale przez fikoły odbywające się na strajku kobiet potrzeba dowodów.
No tak. Jak zwykle 20 milicjantów zezna że nikt jej nie dotknął a ten co go tak strasznie pomówiła to nawet kwiaty chciał jej dać ale wredna lesba ich nie przyjęła. Więc pewnie sama sobie tą łapę połamała żeby tylko zrobić na złość dzielnym szturmowców. A w ogóle to wiadomo, że milicja nie kłamie więc o co ten raban? Milicja ma 20 świadków a ona tylko swoje słowo. Klasyka
@Reiter: właściwie to tak - złamana ręka. Wyszkolony (teoretycznie) policjant nie jest w stanie obezwładnić młodej dziewczyny (nawet jeśli byłaby agresywna) bez łamania jej rąk? W takim razie po co nam policja, wystarczy zebrać Sebków spod lokalnych piwnicznych siłowni i wyjdzie na to samo.