Generał z adiutantem udaje się na polowanie. Coś się rusza w krzakach - generał strzela. Adiutant idzie sprawdzić, wraca zafrasowany i mówi: - Panie generale - niedobrze - leży krowa. - Jak to niedobrze, krowa - w lesie - to dzika krowa Idą dalej, sytuacja się powtarza. Tym razem adiutant wraca uspokojony i macha ręką - Spokojnie, panie generale, to tylko dzika baba.
Sławny myśliwy pokazuje znajomemu swoje trofea. Gość zachwycony widokiem licznych poroży, szabli i kłów, nagle woła: - W rogu salonu widzę na ścianie głowę uśmiechniętej kobiety! - To głowa mojej teściowej. Do ostatniej chwili biedaczka myślała, że chcę ją sfotografować! ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (39)
najlepsze
źródło: comment_1605986783QTRMhgANOgqXKyEbeBVg50.jpg
Pobierzźródło: comment_1605976034rzbraywp3wOQsYqStgIK7N.gif
Pobierzźródło: comment_16059809345a9bVtECoJ15HyAYJfA6H1.jpg
Pobierz#gimbynieznajo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_1605989231Qoun4iHOKEMadP1LMIyg1V.jpg
PobierzJa tam się uśmiałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Panie generale - niedobrze - leży krowa.
- Jak to niedobrze, krowa - w lesie - to dzika krowa
Idą dalej, sytuacja się powtarza. Tym razem adiutant wraca uspokojony i macha ręką
- Spokojnie, panie generale, to tylko dzika baba.
Gość zachwycony widokiem licznych poroży, szabli i kłów, nagle
woła:
- W rogu salonu widzę na ścianie głowę uśmiechniętej kobiety!
- To głowa mojej teściowej. Do ostatniej chwili biedaczka
myślała, że chcę ją sfotografować! ( ͡° ͜ʖ ͡°)