To wyzel niemiecki, miałem wyżła ale weimarskiego, tyle co z nim przeżyłem jeśli chodzi o ucieczki to można książkę napisać, napisze tylko że była wymiana ogrodzenia, buda łańcuch kojec elektroniczny pasterz. Przychodził po kilkudziesięciu godzinach ja menel, kulawy wygryziona sierść, zakwasy powodowały że nie wychodził z budy 24h, za każdym razem moja mama go nakarmiła wykompala wyczesała, i znowu restart, powodem jego ucieczek były suki, nawet raz ruchał przez płot i miał
@kitaq: oczywiście, że tak. Kot miał włączony tryb polowania i atakował pod szyję, a wykopki dopiszą sobie, jakie to zwierzęta inteligentne, jak to czują lepiej niż ludzie itp.
Komentarze (36)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora