Ale się we mnie krew k---a gotuje jak to widzę. Nie ważne co bym miał pod ręką z--------m kundla gdyby moje dziecko straciło choćby włos z głowy. A właścicieli pociągnąć do takiej odpowiddzielmosc żeby się wysrali z pieniędzy
kto jeszcze hoduje te karykatury psów zaraz się zlecą albo już są w komentarzach pewnie obrońcy że to kwestia wychowania psa jak widzę że ktoś ma pitbulla albo inną agresywną rasę to wiem że mam do czynienia z patusem
@Franusss: To jest najlepsze rozwiązanie. Byłem świadkiem ataku takiego psiego ścierwa na Beagla dosłownie w centrum miasta. Bydle chwyciło psa za kark i nawet solidne kopnięcia w brzuch nie dawały rezultatów. Założyłem mu pętlę z paska od spodni na szyję, zaparłem się mocno i trzymałem aż śmieć stracił przytomność. Właścicielka, dziewczyna na oko 50kg stała obok i biadoliła, a nawet nie spróbowała uspokoić swojego pupila. Po wszystkim chciała się ulotnić,
Pies na filmiku puścił dopiero jak doszła do niego osoba z nożem i zaczeła zadawać rany (1:28 i 3:25), nie jestem pewny, czy ten co go trzymał, też nie miał ostrza. Gdyby ten pies zaatakował ją w miejscu, gdzie nie miałby kto pomóc, ta dziewczynka by już nie żyła.
Tak swoją drogą, czy przecięcie żwaczy, nie spowodowałoby natychmiastowego puszczenia zacisku, niezależnie od woli psa?
@zenekklocek: Kundla należy zacząć dusić - obrożą, szalikiem - ale nie wokół szyi a szczęk - odcinasz dopływ krwi do mózu i kundel durnieje i rozwiera pysk, zeby się dotlenić. Warto duszenia nie przerywać, żeby kundel nikogo więcej w przyszłości nie zaatakował.
Komentarze (602)
najlepsze
@Jacob0237: Nieważne
@Jacob0237: Ke?
zaraz się zlecą albo już są w komentarzach pewnie obrońcy że to kwestia wychowania psa
jak widzę że ktoś ma pitbulla albo inną agresywną rasę to wiem że mam do czynienia z patusem
Ściągamy pasek ze spodni, zaciskamy pętle na szyi durnego kundla i dusimy aż do skutku.
Gwarancja sukcesu puszcza po kilkunastu sekundach, polecam kontynuować duszenie. Później oczywiście zająć się właścicielem.
Tak swoją drogą, czy przecięcie żwaczy, nie spowodowałoby natychmiastowego puszczenia zacisku, niezależnie od woli psa?