Wiarygodny czy fałszywy? Czyli jak sprawdzić sklep internetowy?
![Wiarygodny czy fałszywy? Czyli jak sprawdzić sklep internetowy?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_16014113578tXBt7lfP06ikGV2j7T6vT,w300h194.jpg)
Liczba fałszywych sklepów na naszej liście podejrzanych sklepów wydłuża się każdego dnia o kilka pozycji. Natomiast nasza grupa na facebooku „Oszukani przez fałszywe e-sklepy” liczby już blisko 10 tys. członków. W związku z licznymi prośbami o weryfikację sklepu internetowego,...
![Legalniewsieci](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Legalniewsieci_rhzUPTn7H1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 9
- Odpowiedz
Komentarze (9)
najlepsze
Po drugie sposób jest banalnie prosty - sprawdzić czy jest płatność kartą, jeśli tak to nie jest oszust, bo gdy zapłacimy za zakupy kartą nie miał by możliwości oszukania nas.
Są sklepy które tego nie robią np amazon - który sobie policzył, że więcej traci na tym, że mu się klient w ostatniej chwili zakupów rozmyśli i nie potwierdzi płatności niż na tym, że go ktoś oszuka. Oszustów było dużo mniej niż zwykłych klientów.
Niby można się rozmyślić nawet po dokonaniu zakupu i zapłaceniu - ale ludziom już się tego nie chce robić bo to wymaga za dużo zachodu.
Podobnie sprzedawcy towarów niematerialnych, jak np google - w sklepie googla płacisz za jakiś plik, ich to nic nie kosztuje że ktoś sobie ten plik pobierze, nawet jeśli ktoś ich oszuka i plik wyłudzi to nie są na tym stratni bo nie ponieśli
Trudno zorganizować to tak aby coś ukraść i pozostać anonimowym.
Jak już to płacą za konta premium w jakiś serwisach internetowych albo wirtualne przedmioty w grach które zaraz odsprzedają dalej na portalach aukcyjnych lub ogłoszeniowych. Gdy sprzedawca zorientuje się, że został oszukany bo prawdziwy właściciel karty poprosił o zwrot pieniędzy to zablokuje płatne konto, albo usunie przedmiot z gry - no a na tym ucierpi jeszcze inna osoba która zdążyła ten wirtualny przedmiot/konto odkupić za realne pieniądze.
Tyle, że taki scenariusz nie pasuje do fałszywego sklepu internetowego - tego typu oszuści mają dane kart płatniczych z innych źródeł (np nakładka na bankomacie, czytntik NFC ukryty w pobliżu miejsca gdzie ludzie używają kart, wyciek danych z przwdziwego sklepu internetowego do którego się ktoś włamał i skopiował bazę danych o klientach, wirus lub bardziej koń trojański rejestrujący naciśnięcia klawiszy i robiący zrzuty ekranu u przypadkowych ludzi - a może przypadkiem ktoś kto ma trojana zrobi