Wszystko pięknie, de Rais nawet przyznał się do winy, tylko że w całej tej historii są dwa dość interesujące aspekty. Po pierwsze, nigdy nie odnaleziono jakichkolwiek zwłok rzekomo zamordowanych dzieci. Po drugie, człowiek, który był w jego procesie oskarżycielem, otrzymał po egzekucji wszystkie ziemie de Raisa. Niektórzy sugerują, że przyznanie się było powodowane strachem przed ekskomuniką. Nie można też wykluczyć, że zastosowano inne "środki perswazji". Cała historia budzi istotne wątpliwości; dziwnym trafem
Po pierwsze, nigdy nie odnaleziono jakichkolwiek zwłok rzekomo zamordowanych dzieci. Po drugie, człowiek, który był w jego procesie oskarżycielem, otrzymał po egzekucji wszystkie ziemie de Raisa.
Mówimy o średniowieczu. Śledztwo polegało na torturach zarówno w stosunku do oskarżonych jak świadków. Jeśli rycerz nie miał dobrego patrona albo mu podpadł, to zasadniczo samo oskarżenie oznaczało skazanie.
I to jest prawdziwy satanista a nie jak teraz cipy co coś tam burczą i prują a nie składają należnych ofiar panu ciemności a pierwsi do darcia mordy i wycierania...... Tfu #!$%@? na takich wyznawców ( ͡º͜ʖ͡º)
Komentarze (124)
najlepsze
Po pierwsze, nigdy nie odnaleziono jakichkolwiek zwłok rzekomo zamordowanych dzieci. Po drugie, człowiek, który był w jego procesie oskarżycielem, otrzymał po egzekucji wszystkie ziemie de Raisa.
Niektórzy sugerują, że przyznanie się było powodowane strachem przed ekskomuniką. Nie można też wykluczyć, że zastosowano inne "środki perswazji".
Cała historia budzi istotne wątpliwości; dziwnym trafem
@Mr_Hand_of_Fate: tak samo było z templariuszami ¯\_(ツ)_/¯
Mówimy o średniowieczu. Śledztwo polegało na torturach zarówno w stosunku do oskarżonych jak świadków. Jeśli rycerz nie miał dobrego patrona albo mu podpadł, to zasadniczo samo oskarżenie oznaczało skazanie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora