@Bonanzaa: No to Cię zaskoczę, ale ja też kiwam głową, jak mnie jakiś kierowca przepuszcza, po prostu dziękuję mu za to, że trzyma się przepisów i pozwala mi przejść.
Pamietam jak raz jadąc autem przepuściłem przez pasy starszego Pana w kapeluszu idącego ze swoją małżonką. Starszy Pan gestem podziekowania zdjął dżentelmeńsko z głowy kapelusz, polepszył mi humor na cały dzień tym gestem ( ͡°͜ʖ͡°)
@Chlopak_jak_z_plakatu: Bardzo często piesi dziękują uprzejmym kierowcom. Sam spotykam się z tym prawie codziennie. Niby drobny gest, a obu stronom (pieszemu i kierowcy) poprawia się samopoczucie.
Raczej nic niesamowitego, u nas co prawda nie ma czegoś takiego jak kłanianie się ale ludzie często podnoszą rękę albo kiwają głową. Swoją drogą zawsze mnie to dziwi, bo jako kierowca uważam, że to mój psi obowiązek się zatrzymać i nie rozumiem jak ktoś mi jeszcze za to dziękuje. Pewnie kwestia tego, że kierowcy na drogach mało kiedy się zatrzymują i stąd uważa się to za jakiś miłą rzecz, a nie coś
@Murasame: Takie podziękowanie to po prostu okazanie wdzięczności, którą można mieć niezależnie od tego, czy wynikała z obowiązku, czy nie. Ba, osobiście powiedziałbym nawet, że to bardzo dobrze, że wielu ludzi postrzega to za wyraz dobrej woli kierowcy, a nie obowiązku. Już mamy taką grupę ludzi, którzy uznają to za obowiązek kierowcy, aby ich przepuścił. Nazywamy je świętymi krowami ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (173)
najlepsze
A w Japonii to po prostu podstawowy ukłon. Jak się chce być naprawdę uprzejmym, trzeba iść dalej.
https://www.cda.pl/video/222802498
Komentarz usunięty przez moderatora
Wynikająca z obowiązku