Haha dobre. Miałem podobną sytuację ale w nocnej aptece (dyżurnej). Zobaczyłem, że otwarta więc podjechałem autem i akurat kupowałem 2 syropki - teoretycznie dla dzieci ale przyjaciółka niania twierdzi, że są świetne dla dorosłych... (ps. podobno szczeniacy używają ich do spicia i fazowania)... po podaniu syropów. Poprosiłem jeszcze o paczkę prezerwatyw... Aptekarka nie mal wyjrzała przez mini okienko w drzwiach aby mi się przyjrzeć... czy aby nie kupuje sobie syropów do fazowania
szczgolnie ze syropek na kaszel to tussi, tylko nie wiadomo po co komu gumki po tussi... brawa dla pani aptekarki za znajomosc 'narkotykow'
ja kiedys bylem na jakiejs imprezce w bloku i w tymze bloku byl kiosk czynny calodobowo. poszedlem tam z kolezanka po fajki. przed nami stala sobie parka i wybierala p----------y "a mozna obejrzec truskawkowa? a jakie jeszcze smaki sa?" i to samo przez 10 minut, az w koncu sklepikarka
Aptekarka nie ma prawa odmówić sprzedaży żadnego leku, wydawanego bez recepty. A leków, używają w innych celach niż leczenie swoich dolegliwości, także dorośli ludzie.
Komentarze (18)
najlepsze
drukareczkę, czarne podkolanówki, coś na gardło i 3 p----------y.... :D
ja kiedys bylem na jakiejs imprezce w bloku i w tymze bloku byl kiosk czynny calodobowo. poszedlem tam z kolezanka po fajki. przed nami stala sobie parka i wybierala p----------y "a mozna obejrzec truskawkowa? a jakie jeszcze smaki sa?" i to samo przez 10 minut, az w koncu sklepikarka