Prawo jazdy zdają "na blachę" i nie potrafią jeździć. Minister planuje zmiany
Egzaminy na prawo jazdy uczą zdawać, ale nie uczą jeździć - takie zdanie wyraża wielu specjalistów, twierdząc, że kursanci nie tylko teorii, ale i praktyki uczą się „na blachę”. Może się to wkrótce zmienić.
milyjard z- #
- #
- #
- 466
- Odpowiedz
Komentarze (466)
najlepsze
Jak żona zdała prawko, to przez rok jeździliśmy do jej pracy (była po drodze do mojej) - ona prowadziła, a ja doradzałem, komentowałem, mówiłem na
@enron: trochę długo na ogarnięcie jednej trasy.
@enron: trochę długo na ogarnięcie jednej trasy.
@sokotra: trochę kiepsko idzie Ci czytanie xD
Nie chodziło o ogarnięcie trasy, tylko o ogarnięcie pierdyliarda sytuacji, które się mogą przytrafić.
Żyjąc za 450 euro miesięcznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jedyne co może pomóc to:
- przestać pytać o głupoty na teście (wymiary tablic czy chociażby dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi, czy o pierszenstwo w skomplikowanym układzie rondo-tramwaj itp., z czym mają do czynienia tylko mieszkańcy wielkim miast, a ci z mniejszych i tak po kilkunastunlatach nie będą pamiętać tylko pojadą jak inni)
- zrobienie życiowych manewrów - przy parkowaniu po co wymogi na ilość poprawek? Wazne, żeby się zmieścić. Zaparkować w miejscu parkingowym - ok, ale nie wskazanym przez egzaminatora a wedle wyboru kursanta - jeden będzie chciał jak najbliżej wejścia do marketu drugi pojedzie tam gdzie są pustki i przejdzie na piechotę
- zawracanie na 3. Super, ale w ruchu nie patrzę na to czy zrobię na 3 czy na 5 czy czasem na 7 - to zależy od dostępnego miejsca, gabarytów samochodu czy też widoczności w
Ja z kolei pamiętam (po hm... 17 latach), że jak pojawi się pytanie i będzie kieliszek to odpowiedź C. Tak też uczyli i mieli racje - bo w odpowiedziach były tylko te miligramy a wszyscy uzywali (i dotąd używają) promili.
¯\_(ツ)_/¯
A przecież to jest informacja głównie dla nich.
To łatwiej pokazać niż powiedzieć.