@bohors: kiedyś mój były szef chciał się pozbyć sosny na działce. Cichaczem, bo zakazy i takie tam. Zadzwonił, kazał wsiadać w busa i przyjeżdżać. Drzewo było już podcięte trochę poniżej poziomu gruntu, żeby po wszystkim nie było widać karpy. Lina też wisiała, wystarczyło założyć ją na hak i pociągnąć w dobrą stronę tak, żeby drzewo nie przewróciło się na płot ani na dom. Różne rzeczy robiłem różnymi samochodami, ale ani
Komentarze (50)
najlepsze
Różne rzeczy robiłem różnymi samochodami, ale ani
źródło: comment_1597086386SMNXVd3lOXfcK4W3u6RnKR.gif
Pobierz