Takie generatorki z reguły nie mogą ładować Tesli (i innych EV) z powodu "pływającego" zera / braku uziemienia itp. problemów. Trzeba je przerobić by oszukać zabezpieczenia w samochodzie.
Do tego trwałoby to godzinami. Sensowniej zamówić lawetę.
Albo "elektryczną cysternę" która ma kilkudziesięciu i więcej kW a nie niecały jeden po stratach (120V ~10A) jak ten na filmiku. ;)
@anon-anon: Honda na rynek EU w takiej obudowie ma 2 kVA mocy (czyli 1,6-1,8 kW). Pozwala to na podładowanie Tesli z prędkością około 8-10 km/h, o ile ładowarka pokładowa nie przeciąży agregatu (wtedy zadziałają jego zabezpieczenia i się wyłączy) i dopuści go w ogóle jako źródło prądu ( ͡°͜ʖ͡°)
Rozumiem, żeby wozić ze sobą generator na benzynę na czarną godzinę. Ale jeśli typek tylko w ten sposób ładuje auto, to nie wiem, jak to skomentować (╯°□°)╯︵┻━┻
@Wozyack: Chcesz komentować ustawkę? Gość tym generatorem może naładowałby teslę w jakieś 5 dni, o ile w ogóle ładowarka tego typu by sforsowała zabezpieczenia ładowarki pokładowej. Nie wspominając o tym, że taki agregat bierze z 1-2 l na godzinę pracy, co daje spalanie porównywalne do typowego amerykańskiego krążownika z wielkim silnikiem w przeliczeniu na 100 km.
@Wozyack: Zależy jak patrzeć i czy w ogóle ładowarka pokładowa takie źródło dopuści i zacznie pobierać prąd. Laweta pewniejsza i koniec końców szybsza. Moim zdaniem filmik to i tak fake, bo po podłączeniu samochodu agregat powinien poczuć mocne obciążenie, co skutkowałoby chwilowym zaburzeniem pracy jego silnika. Tymczasem nic takiego się nie dzieje. Poza tym o ile pamiętam mój epizod z tego typu sprzętem (choć przyznam się szczerze, że nie miałem do
Komentarze (11)
najlepsze
Takie generatorki z reguły nie mogą ładować Tesli (i innych EV) z powodu "pływającego" zera / braku uziemienia itp. problemów.
Trzeba je przerobić by oszukać zabezpieczenia w samochodzie.
Do tego trwałoby to godzinami. Sensowniej zamówić lawetę.
Albo "elektryczną cysternę" która ma kilkudziesięciu i więcej kW a nie niecały jeden po stratach (120V ~10A) jak ten na filmiku. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=M0ANR-leiB8
Moim zdaniem filmik to i tak fake, bo po podłączeniu samochodu agregat powinien poczuć mocne obciążenie, co skutkowałoby chwilowym zaburzeniem pracy jego silnika. Tymczasem nic takiego się nie dzieje.
Poza tym o ile pamiętam mój epizod z tego typu sprzętem (choć przyznam się szczerze, że nie miałem do