Jim Carrey i jego depresja
Kto by pomyślał, że taki świetny aktor i komik miewa depresje a jego życie osobiste to prawdziwy dramat? Myślałem, że Robin Williams to raczej jednostkowy przypadek.
kopszmercen z- #
- #
- #
- #
- #
- 228
- Odpowiedz
Kto by pomyślał, że taki świetny aktor i komik miewa depresje a jego życie osobiste to prawdziwy dramat? Myślałem, że Robin Williams to raczej jednostkowy przypadek.
kopszmercen z
Komentarze (228)
najlepsze
Nie wiedziałem, że depresję rozpoznaje się na oko, po jednym zdjęciu. Po co nam psychiatrzy, skoro skuteczną diagnozę postawi głupek z Wykopu?
Nie słyszałem o zakazie śpiewania piosenek przez osoby z depresją. Wręcz powiedziałbym, że wyrażanie negatywnych emocji poprzez sztukę leży u jej zarania.
I z tego,
Żeby być dobrym komikiem trzeba być osobą wyjątkowo wrażliwą. Jest to dar, który może stać się przekleństwem jeśli rodzice lub ktoś inny nie nauczą jak sobie z nim radzić.
w pewnym mieście gabinet prowadził lekarz. któregoś dnia przyszedł do niego pacjent i zaczął się skarżyć na obniżenie nastroju, poczucie bezsensu życia itp.
lekarz nie był specjalistą i mówi: nie wiem jak panu pomóc, ale mam pomysł: akurat do nas przyjechał cyrk. byłem tam wczoraj i mają tam takiego genialnego clowna. połączenie clowna i standuppera. bystry, inteligentny, śmieszny. gada z widownią
xD No tak bo depresje przecież sie miewa chociaż to przewlekła choroba. No po prostu dziś ma a jutro jak renkom odjoł xD
Tak jak teledyski robione przez dzieci czy amatorów, pokazujące dokładnie to o czym mówi się/śpiewa dokładnie w tym momencie.
Musiałem przestać oglądać z żenady.
Ja wiem jakie piekło wtedy przechodził, widzialam wszystkie stany, ale nikt inny już nie.
To właśnie taki typ czlowieka co w towarzystwie rzuci jakimś żartem, nigdy nic mu nie dolega, tu śmieszne memeski wymienia, tu koledze zrobi #!$%@? na kompie, tam pierwszy do smiania. A depresja sobie żyje
@savanna: takie prawdziwe. szczególnie ten brak siły i senność. jak człowiek ma się cieszyć życiem skoro brakuje siły na podstawowe czynności.
Tłumaczenie:
Do lekarza przychodzi mężczyzna. Zwierza się mu:
- Doktorze, jestem w depresji. Życie bywa trudne i brutalne, a ja czuję że świat mi zagraża i jestem w nim sam.
Lekarz na to:
- Recepta jest prosta. W mieście jest teraz wielkiej sławy klaun Paglliaci. Idż go zobacz. To podniesie cię na duchu.
Mężczyzna wybucha płaczem.
- Ale doktorze! To ja jestem Paglliaci!
W ogóle
@kopszmercen Niby dlaczego miałby być jednostkowy?