300 ofiar w 2 minuty, czyli samobójczy szturm powstańców - mało znana historia
Sprawę szturmu na koszary przy placu Narutowicza porusza się rzadko, bo akcja była samobójcza. 60 powstańców uzbrojonych w 1 karabin z 10 nabojami, 1 pistolet z 1 magazynkiem i 3 granaty, zaatakowało 350 Niemców w silnie chronionym budynku. Przy okazji zginęło ok. 250 przypadkowych cywilów.
Pan_Meloman z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 355
Komentarze (355)
najlepsze
https://www.youtube.com/watch?v=hg32SVu1lC4
"Byliśmy tak wku*wieni na tych Niemców, że człowiek poszedł walczyć, by być choć przez pięć minut wolnym"
@Crock92: Nie ma to jak sluchac pijaka i babiarza o Powstaniu. Tu masz Andersa: Byłem całkowicie zaskoczony wybuchem powstania w Warszawie. Uważam to za największe nieszczęście w naszej obecnej sytuacji. Nie miało ono najmniejszych szans powodzenia, a naraziło nie tylko naszą stolicę, ale i tę część Kraju, będącą pod okupacją niemiecką, na nowe straszliwe represje. (...)
Chyba nikt uczciwy i nieślepy nie miał jednak złudzeń, że stanie się to, co się
@kommie: A wstawiony przez ciebie filmik jest o powstaniu?
@kommie: Reżyser na usługach ruskich komunistów ¯\_(ツ)_/¯
Kto wie, czy by powstanie sie nie udalo, przynajmniej czesciowo, gdyby faktycznie udalo sie napasc na Niemcow z zaskoczenia. Mysle, ze szanse bylyby bez porownania wyzsze.
Niestety, jak zwykle, kobiety prowadzace sie z Niemcami postawily swoje korzysci ponad losem tysiecy Polakow.
@dzikireks: nie ma opcji, przecież powstańcy nie mieli broni, już o amunicji nie mówiąc. To powstanie było od początku skazane na porażkę. Jedynie straty mogły być mniejsze.