Powiedzieć, że Ojciec w sądzie ma słabą pozycję, to nic nie powiedzieć
Dzieci za często stają się “kartą przetargową” w konflikcie rodziców. Każde z nich zna i posługuje się pojęciem „dobra dziecka”, jednak każde z nich pojęcie to definiuje w sposób dla siebie wygodny – mówi Piotr Woś, radca prawny, mediator sądowy, autor bloga o prawie rodzinnym. Brał Pan...
Fixen z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
- Odpowiedz
Komentarze (68)
najlepsze
Nic takiego nie widziałem, potem rozmawiałem z facetem to oczywiście był w trakcie rozwodu.
Na sprawę rozumiem, ale w oczach sąsiadek-dewotek po takiej wizycie wyrok dawno zapadł.
Konflikt to można mieć o blender, ale nie o dziecko. Zazwyczaj jeden rodzic traktuje dziecko instrumentalnie i wykorzystuje przeciwko drugiemu rodzicowi, który nie idzie po trupach do celu zwyczaj po trupie dziecka.
Nazywanie takiej sytuacji konfliktem jest dalekie od jakiegokolwiek sensu bo bardzo mocno zakłamuje sytuację. Ktoś - w
” szczególności te w których kwestią rozstrzygnięcia są sprawy dotyczące dzieci, nabrały by tępa. “