@wesolymaruda: Wątpię....potrącony pies raczej by nie był taki żwawy i by wył z bólu.Zagłuszyłby tych gości nawet. Ewentualnie potrącony znacznie wcześniej np.rok,dwa czy trzy lata i byle jak zaleczony.W takim stanie miałby taki krwotok wewnętrzny,że szkoda gadać a i koty raczej by mu nie towarzyszyły.
Komentarze (49)
najlepsze
Wątpię....potrącony pies raczej by nie był taki żwawy i by wył z bólu.Zagłuszyłby tych gości nawet.
Ewentualnie potrącony znacznie wcześniej np.rok,dwa czy trzy lata i byle jak zaleczony.W takim stanie miałby taki krwotok wewnętrzny,że szkoda gadać a i koty raczej by mu nie towarzyszyły.