@MG78 Mała uwaga jeśli chodzi o technikę: mięsko trzeba przesmażyć tak żeby było lekko brązowe dlatego nie musisz tak tego mieszać cały czas. Kolejny krok to jest i tak deglasowanie winem żeby wydobyć te smaki przesmażonych warzyw i mięsa i "odkleić" wszystko z patelni. Bez zbrązowienia mięsa danie traci nieco na smaku. Ogólnie sam robię bardzo podobnie ale moja wersja jest chyba trochę zdrowsza - tzn. 3x więcej warzyw w stosunku do
@MG78 dzięki Panie MG, udało się wszystko jak w przepisie. Cała familia pojadła a tak się bałem ze będzie za mało dla 4 osób. Dzięki i czekam na kolejne odcinki
@Wycu91: Kurde z tym białym winem to zrobiłem jakąś fatalną pomyłkę, wiele lat temu jak uczyłem się tego przepisu to bardzo się dziwiłem jak znalazłem info o białym winie właśnie w tym przepisie z 82'. Od tamtej pory robię wymiennie w zależności jakie mam otwarte.
Dziś sprawdziłem i na stronie Włoskiej Akademii Kuchni widnieje jak byk rosso w przepisie tradycyjnym z 82'. Chyba jakiś efekt mandeli (xD) więc w oryginalnym było
Ale wychodzi tak i tak, też daję jakie akurat mam :)
Wino służy tu głównie do deglazingu, czyli zalewania mięsa zrumienionego i przyklejonego do dna garnka/patelni, żeby odeszło.
I tu robisz mały błąd w przepisie, jak ktoś słusznie wytknął - wołowina musi się skarmelizować na ostrym ogniu tak jak przy steku, podduszanie jej tylko "na szaro"
Bo nie ma takiego czegoś jak spaghetti bolognese ;) Ciężkie ragout zawsze podaje się z tagliatelle lub pappardelle, a makaron spaghetti z lepkimi sosami np. jajeczna carbonara :)
A robiłem go trzy tygodnie temu. Własnie z wersji pisanej. Wyszedł świetnie, chociaż chyba następnym razem zrobię go ze 3-4 razy więcej, bo starczyło na jedną lasagne.
@MG78: Masz błąd w wersji pisanej. Punkt 6.Po kilku minutach kiedy warzywa są już pokrojone dodajemy pokrojoną wcześniej pancettę oraz mieloną wołowinę.
Niemniej nie mogę się doczekać, aż zrobię takie ragu sam. Do tego gnocchi i bajlando <3
@Trumanek: Wiesz co, masz rację. Chodziło mi o Cappellacci, ale że ze mnie laik to pomyłka wyszła :D W ferrarze, jak mi dali z farszem dyniowym to myślałem, że zejdę.
@Pawelvk: Kuchnia romagnolo jest najlepsza. Miałem kiedyś na wakacjach ferraresi za sąsiadów i zrobili dla nas cappellacci con zucca to ich lokalna potrawa.
@MG78 w przepisie na stronie jest mleko, tutaj natomiast w ogóle o nim nie wspominasz... to jak to jest z tym mlekiem? Jak robię sos dzień wcześniej to mleko dodaje tego dni co robię czy co podaje?
Komentarze (166)
najlepsze
Mała uwaga jeśli chodzi o technikę: mięsko trzeba przesmażyć tak żeby było lekko brązowe dlatego nie musisz tak tego mieszać cały czas. Kolejny krok to jest i tak deglasowanie winem żeby wydobyć te smaki przesmażonych warzyw i mięsa i "odkleić" wszystko z patelni. Bez zbrązowienia mięsa danie traci nieco na smaku.
Ogólnie sam robię bardzo podobnie ale moja wersja jest chyba trochę zdrowsza - tzn. 3x więcej warzyw w stosunku do
Dziś sprawdziłem i na stronie Włoskiej Akademii Kuchni widnieje jak byk rosso w przepisie tradycyjnym z 82'. Chyba jakiś efekt mandeli (xD) więc w oryginalnym było
https://www.thelocal.it/20190802/the-original-recipe-for-authentic-bolognese-sauce
Ale wychodzi tak i tak, też daję jakie akurat mam :)
Wino służy tu głównie do deglazingu, czyli zalewania mięsa zrumienionego i przyklejonego do dna garnka/patelni, żeby odeszło.
I tu robisz mały błąd w przepisie, jak ktoś słusznie wytknął - wołowina musi się skarmelizować na ostrym ogniu tak jak przy steku, podduszanie jej tylko "na szaro"
@MG78 tego spróbuj
https://www.wykop.pl/link/2691189/ragu-bolognese/
Spróbuje twojego i będę miał porównanie( ͡° ͜ʖ ͡°)
Punkt 6.Po kilku minutach kiedy warzywa są już pokrojone dodajemy pokrojoną wcześniej pancettę oraz mieloną wołowinę.
Niemniej nie mogę się doczekać, aż zrobię takie ragu sam. Do tego gnocchi i bajlando <3
W ferrarze, jak mi dali z farszem dyniowym to myślałem, że zejdę.