Ma Cejrowski rację w innej kwestii- argumenty zielonych rzeczywiście są przedstawiane w niewłaściwy sposób czy w tym, że całkowita rezygnacja z białek zwierzęcych czy kwasów tłuszczowych nie dla każdego jest dobrym wyjściem.
Ale, na miłość boską, "Rybę powinno się żywą dowieźć do domu", "humanitarnie to można ludzi traktować...", "odczuwanie empatii do zwierząt sprawi, że ulegniemy zezwięrzeceniu"-no ludzie, o czym on, kurde, gada? Czyli nad zwierzakiem, jakikolwiek zwierzak by to nie był, mogę
Zbliżają się święta i szopka pod tytułem "humanitarne traktowanie rybków" wypływa po raz kolejny. Śmiać mi się chce, gdy widzę te wykrzywione przejęciem twarze ekooszołomów i innych wegan krzyczące o ludzkich śmieciach targających karpie w plastikowych siateczkach do swoich domów, gdzie po serii tortur biedne rybki umierają tragiczną śmiercią. k%$%a. Ja swojego karpia wrzucam do wypełnionej wodą wanny i gdy nadchodzi jego czas, "morduję" szybkim uderzeniem w łeb. Gdzie tu "karpiowe cierpienie",
@mnik1: Oszołomstwem to jest uznawanie przelotnej przyjemności smakowej za powód usprawiedliwiający odebraniu zwierzęciu życia, taki wniosek może się pojawić tylko u kogoś, komu brak filozoficznej refleksji. A że ludzie to robili od zawsze? Od zawsze też prowadzą wojny, długotrwałość to żaden argument.
@mnik1: Istnienie stonehedge nikomu nie jest moralnie złe, więc nie ma tutaj analogii.
Wykręcanie się "życiem" i "prawami natury" to pusty argument. To nie życie zabija tę rybę, tylko Ty i to Ty ponosisz moralną odpowiedzialność za swoje czyny. Będąc rozumną isotą nie możesz zwalać odpowiedzialności za własne decyzje etyczne na bezrozumne "życie". Z takiego samego powodu dla człowieka nie są wiążące bezrozumne prawa natury, nasza cywilizacja i kultura działa
Świat składa się z miliardów normalnych, bezmózgów i d####i, z których to co dziesiąty z byle powodu kwili i z byle gówna robi protest co pół mili, co by inni sobie skale problemu uświadomili...
Są 2 rozwiązania....albo zlikwidujcie święto, albo zamieńcie karpia na co innego
Jest tez 3-cie rozwiązanie. Zanieście swoje karpie do tych, co najgłośniej na ten temat szczekają, niech oni Wam karpie na te święta "humanitarnie poubijają"
i facet ma rację. Sracie się z tymi karpiami jak nienormalni. A karpie już zabite i pocięte, w przetwórniach też przechodzą męczarnie, bo jadą po taśmie, bez wody i się duszą.
aaaa wku***a mnie to, nie proponują żeby nie jeść tylko żeby nie kupować żywych, tylko już ubite w miejscach sprawdzanych przez sanepid, czy zabite są w odpowiedni sposób. chodzi o to żeby żywa ryba nie dusiła się 2h w reklamówce bo jest to żywe stworzenie i nie mamy prawa zadawać mu tortur a jeść je możemy do woli.
O co wam właściwie chodzi? Jesteście za jedzeniem karpi, ale nie chcecie ich zabijać, bo to niehumanitarne. Każde zwierze musi być zabite! Myślicie, że jak wygląda masowe zabijanie karpi? Naiwni jesteście?! Odcięcie głowy takiemu zwierzęciu to nie żadna tragedia.
I oczywiście, że człowiek jest istotą mięsożerną: wystające kły, zredukowany wyrostek robaczkowy i sama historia o tym świadczy. Nie po to małpa zlazła z drzewa i nauczyła się polować, żeby znowu wcinać banany. Po zmianie diety na taką, w której dużą część stanowiło mięso nastąpił szybki rozój homo sapiens.
Pokarm mięsny jest o wiele bardziej wartościowy niż roślinny, który nie zapewnia wszystkich składników. To znaczy nie jest w stanie zapewnić w normalnych warunkach. Dzięki nowej technologii jesteśmy w stanie dostarczyć wszystkich składników: badamy skład pokarmów i dobieramy je w odpowiedniej ilości, modyfikujemy genetycznie rośliny, sprowadzamy gatunki, które naturalnie nie występują w naszym klimacie (soja!)- to świadczy o tym, że dieta składająca się wyłącznie z pokarmów roślinnych nie jest naszą naturalną dietą!
@basiabas: Tyle wypowiedzi prostujących różne bzdury zostało napisanych w tym temacie, a i tak ciągle ktoś nowy powtarza po raz n-ty te same idiotyzmy których błędność została wyżej udowodniona i myśli, że napisał coś mądrego.
"to świadczy o tym, że dieta składająca się wyłącznie z pokarmów roślinnych nie jest naszą naturalną dietą"
Podobnie jak siedzenie na krześle nie jest naszą naturalną pozycją, poruszanie się samochodem nie jest naszą naturalną formą poruszania się, a do tego dopuszczamy się wielu różnych nienaturalnych czynności jak umieszczanie noworodków w inkubatorach, przeprowadzanie operacji chirurgicznych, przetwarzanie (smażenie, pieczenie, gotowanie) pokarmu, stosowanie antykoncepcji, zapłodnienia in-vitro, reamimacja, sztuczne serca i tysiące innych produktów cywilizacyjnych, które z naturą nie mają nic
Czytając wszystkie dyskusje powyżej chcę zwrócić uwagę na jedno. Człowiek to człowiek. A zwierze jest tylko zwierzęciem. Jeżeli zacieracie te granice, zaraz zaczniecie dochodzić do przedziwnych wniosków:
- posiadanie psa, to tak jak niewolnictwo - Uwolnić PSY!!!
- jedzenie zwierząt to przecież jak kanibalizm!!
Ludzie tym się różnią od zwierząt, że ludzie posiadają nieśmiertelne dusze. A nie żadną empatią.
1. Zależnie od religii. W chyba całym chrześcijaństwie - za św. Tomaszem z Akwinu - przyjmuje się, że mają duszę (do czego Leks się w ogóle nie odniósł) zarówno rośliny jak i zwierzęta, ale śmiertelną (o co Leksowi chodziło). Zresztą dla naszego zbawienia ta kwestia nie jest tak istotna jak chociażby to, jak traktujemy siebie nawzajem.
Mamy czynić sobie ziemię poddaną. W tym zawiera się wezwanie do rozsądnego i
Dla głupich ryb rozpisywać się w gazetach, prowadzić godziny audycji radiowych, marnować czas na głupoty, by zapchać przedświąteczną ramówkę? Tutaj nie ma żadnej filozofii, którą próbuje nam się wmówić. Każde zwierze jest zabijane zanim zostanie zjedzone, może warto by było to szybkie i w miarę bezbolesne ale jest to nieuniknione. Świnię zabija się wsadzając jej nóż w serce, królikowi łamie się kręgosłup, karpia tłukąc go młotkiem. Tak ludzie robili i będą robić
Komentarze (273)
najlepsze
Ale, na miłość boską, "Rybę powinno się żywą dowieźć do domu", "humanitarnie to można ludzi traktować...", "odczuwanie empatii do zwierząt sprawi, że ulegniemy zezwięrzeceniu"-no ludzie, o czym on, kurde, gada? Czyli nad zwierzakiem, jakikolwiek zwierzak by to nie był, mogę
Wykręcanie się "życiem" i "prawami natury" to pusty argument. To nie życie zabija tę rybę, tylko Ty i to Ty ponosisz moralną odpowiedzialność za swoje czyny. Będąc rozumną isotą nie możesz zwalać odpowiedzialności za własne decyzje etyczne na bezrozumne "życie". Z takiego samego powodu dla człowieka nie są wiążące bezrozumne prawa natury, nasza cywilizacja i kultura działa
Są 2 rozwiązania....albo zlikwidujcie święto, albo zamieńcie karpia na co innego
Jest tez 3-cie rozwiązanie. Zanieście swoje karpie do tych, co najgłośniej na ten temat szczekają, niech oni Wam karpie na te święta "humanitarnie poubijają"
I oczywiście, że człowiek jest istotą mięsożerną: wystające kły, zredukowany wyrostek robaczkowy i sama historia o tym świadczy. Nie po to małpa zlazła z drzewa i nauczyła się polować, żeby znowu wcinać banany. Po zmianie diety na taką, w której dużą część stanowiło mięso nastąpił szybki rozój homo sapiens.
Pokarm mięsny jest o wiele bardziej wartościowy niż roślinny, który nie zapewnia wszystkich składników. To znaczy nie jest w stanie zapewnić w normalnych warunkach. Dzięki nowej technologii jesteśmy w stanie dostarczyć wszystkich składników: badamy skład pokarmów i dobieramy je w odpowiedniej ilości, modyfikujemy genetycznie rośliny, sprowadzamy gatunki, które naturalnie nie występują w naszym klimacie (soja!)- to świadczy o tym, że dieta składająca się wyłącznie z pokarmów roślinnych nie jest naszą naturalną dietą!
Jestem
Ja tylko pytam czemu mamy Karpie i inne hodowlanego stworzenia zabijać niehumanitarnie
"to świadczy o tym, że dieta składająca się wyłącznie z pokarmów roślinnych nie jest naszą naturalną dietą"
Podobnie jak siedzenie na krześle nie jest naszą naturalną pozycją, poruszanie się samochodem nie jest naszą naturalną formą poruszania się, a do tego dopuszczamy się wielu różnych nienaturalnych czynności jak umieszczanie noworodków w inkubatorach, przeprowadzanie operacji chirurgicznych, przetwarzanie (smażenie, pieczenie, gotowanie) pokarmu, stosowanie antykoncepcji, zapłodnienia in-vitro, reamimacja, sztuczne serca i tysiące innych produktów cywilizacyjnych, które z naturą nie mają nic
- posiadanie psa, to tak jak niewolnictwo - Uwolnić PSY!!!
- jedzenie zwierząt to przecież jak kanibalizm!!
Ludzie tym się różnią od zwierząt, że ludzie posiadają nieśmiertelne dusze. A nie żadną empatią.
1. Zależnie od religii. W chyba całym chrześcijaństwie - za św. Tomaszem z Akwinu - przyjmuje się, że mają duszę (do czego Leks się w ogóle nie odniósł) zarówno rośliny jak i zwierzęta, ale śmiertelną (o co Leksowi chodziło). Zresztą dla naszego zbawienia ta kwestia nie jest tak istotna jak chociażby to, jak traktujemy siebie nawzajem.
Mamy czynić sobie ziemię poddaną. W tym zawiera się wezwanie do rozsądnego i