Nikt nie dba o środowisko w Rosji. Katastrofa pod Norylskiem jest przykładem
27 czerwca podczas kontroli na norylskim lotnisku skonfiskowane zostały próbki wody pobrane z jeziora Pjasino od Sergieja Mitrochina, deputowanego miasta Moskwa. Zabezpieczone zostały również wymazy od pracownika Greenpeace, który miał lecieć...
Biznesalert z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 64
- Odpowiedz
Komentarze (64)
najlepsze
- płonące wysypiska
- smog
- ścieki wylewane do rzek (to, co w Warszawie było wielką katastrofą, w innych miejscach jest codziennością)
- śmieci wywożone do lasu
Tyle że normalni ludzie nie chcą tego zamiatać pod dywan, tylko chcą z tym walczyć.
Komentarz usunięty przez moderatora