Jakiś czas temu razem z bratem zwiedziliśmy kawałek Indii wynajmując samochód z kierowcą. To była niezapomniana przygoda, której z własnej nieprzymuszonej woli nigdy nie powtórzę. A przejazdy nocą to była walka o przetrwanie. Kto nie widział nie zrozumie. Oni maja niby b--ń atomową i program kosmiczny. A niech sobie to wszystko wsadzą w te swoje swoje kastowe dupska.
@Michwsek: Tam w stolicy nie ma żadnych przepisów drogowych. Niedawno oglądałem relację fotograficzną Bratosiewicza z Bangladeszu z opisami. Makabra xD
Trochę rozumiem ich język. Z tego, co mówią wynika, że spieszą się na najnowszy odcinek "Korony Królów", jakiegoś świetnego europejskiego serialu historycznego.
Komentarze (26)
najlepsze
https://www.instagram.com/stories/highlights/18147206401027176/?hl=pl
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Już niedługo bo na razie jeżdżą z uberem na rowerach. Daj im się rozwinąć.