Moglibyśmy pracować 15 h tygodniowo - dlaczego tak nie jest?
![Moglibyśmy pracować 15 h tygodniowo - dlaczego tak nie jest?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1593365562CMh1mIASaLP54e1PwSMKx4,w300h194.jpg)
Ogromne rzesze ludzi, zarówno w Europie, jak i Ameryce Północnej, spędzają całe swoje pracownicze życie wykonując zadania, które, jak sami po cichu przyznają, nie muszą tak naprawdę być wykonane. Moralne i duchowe zniszczenia wywoływane przez taką pracę są większe, niż mogłoby się wydawać.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 314
- Odpowiedz
Komentarze (314)
najlepsze
Pracownik mimo iż będzie pracował 15h tygodniowo to dalej będzie kantował na czasie rzeczywistej pracy, natomiast pracodawca w życiu nie poświęci zysku.
Zresztą zależy o jaką pracę chodzi. I umysłowo, jak i fizycznie nie da się #!$%@?ć bite 8 godzin na najwyższych obrotach i rozumie to każdy normalny pracodawca, o ile nie chodzi o pracownika-narzędzie, które możesz wymienić na następne.Stąd praktycznie każdy urywa sobie godzinę na kawy, papierosy, czy rozmowy.
@Camilli: były już takie eksperymenty, które potwierdziły że wydajność wcale nie spadła bo ludzie z tych 8 i tak byli w stanie efektywnie robić max 6, a dzięki skróceniu czasu robią szybciej i chętniej bo mają więcej czasu na życie prywatne zamiast czasem siedzieć byle siedzieć, co jest z resztą bardzo nużące. Nie wszędzie to się sprawdzi
Więc w moim przypadku, to nie pracodawca jest ciemiężycielem, ale ci którzy pod widmem premii nas "chronią". Zanim zatrudniłem się w korpo, miałem epizod pracy fizycznej,
Tam przecież nie ma czegoś takiego jak praca zdalna. To, że łaskawie przymknęli oko na taką formę pracy to tylko "zasługa" wirusa, bo normalnie to musisz podpisać listę obecności - inaczej nie pracujesz.
Do tego dochodzą różne rzeczy typu - pracujez zdalnie i oblałeś się w domu gorącą herbatą. To wypadek w
Teza: 100 lat temu pan Keynes powiedział, że rozwój technologii pozwoli na pracę 15h w tygodniu. Pan Keynes nie mógł się mylić. To oczywiste. Każdy wielki ekonomista może bez problemu przewidzieć sytuację na 100 lat do przodu. Winę za rozbieżność ponosi jednak nie brak zdolności
@Anhezjel: uuuu panie. A co jeżeli ci powiem.ze rozwinął te swoje wysrywy w 400-stronicowa książkę?
I wszystko co tu napisałeś pasuje też do książki, która jest tylko rozwinieciemntez z artykułu uzupełnionych o przykłady które mu ludzie przysłali żaląc sie.
@Anhezjel: a co to za #!$%@?, że profesor antropologii nie ma kwalifikacji do wypowiadania się o pracy? Zjawisko pracy nie jest zarezerwowane tylko dla ekonomistów czy finansistów.
Po zerowe: kodeks pracy.
W paragrafach jest napisane, że ma być 8 godzin i #!$%@?, to zamyka się ludzi na 8 godzin i #!$%@? - czy praca jest, czy jej nie ma, czy jest #!$%@? że nie ma czasu załadować: masz siedzieć 8. Jak jest pracy na 4 godziny, to masz zrobić w 8, a jak na 20 godzin, to masz zrobić w 8 albo
Można zwolnić 2/3 pracowników biurowych a reszta i tak da sobie radę.