Bardzo dobry artykuł. Z prohibicji narkotykowej nic dobrego nie wyniknie. Sytuacja, którą teraz mamy w Polsce (i nie tylko) jest bliźniacza do tej, która miała miejsce w Stanach Zjednoczonych w latach 20. ubiegłego wieku. Pierwsze i największe amerykańskie mafie wyrosły właśnie dzięki prohibicji alkoholowej. Przykładem może być chociażby Al Capone. Policja próbowała coś robić, ale tak naprawdę walczyła z wiatrakami. Dzisiaj jest dokładnie tak samo. Na nielegalnym handlu i przemycie narkotyków bogacą
Niedawno czytałem, że jednym z największych przeciwników legalizacji, jest przemysł więzienny. W USA więzienia są prywatne, "wynajmowane" przez rząd do trzymania więźniów. Roczny koszt utrzymania więźniów w USA to 68 mld $, z czego prawie 1/4 to przestępstwa narkotykowe. Innymi słowy na prohibicji, oprócz sprzedawców, miliardy dolarów zarabiają właściciele więzień. Opłaca im się, żeby prawo było jak najbardziej restrykcyjne i jak najwięcej ludzi trafiało za kraty na jak najdłużej, bo
Czy posłowie ulegną? Czy zapomną, że wybierają ich Polacy - w większości przeciwni narkotykom - a nie salonowa lewica? No i co młoda lewica czytająca Lenina powie tym młodym ludziom, którym narkotyki (te mięciutkie, te niewinne) zjedzą mózg?
Nieporozumienie - nie podałem wPolityce jako przykład przeciwnika narkomanii (gdyż tutaj zgadzam się z Pańską uwagą), lecz jako przykład sprowadzania kwestii substancji psychoaktywnych do politycznych upodobań.
Natomiast co do dziennikarzy "konserwatywnych" (bynajmniej nie prawicowych), to prezentują oni jedynie typowy poziom polityka bawiącego się w dziennikarza, który zapytany o polityczną działalność udaje głupiego.
@kwiatuszki: Mimo wszystko dawanie wPolityce jako przykładu przeciwnika narkomanii jest jak dawanie przykładu heroinisty jako przeciętnego uzywającego narkotyki. wPolityce to DNO i tam nie ma miejsca na argumenty, merytorykę, rozsądek. Tam jest ideologia, twarda linia partyjna i jak fakty się z tym nie zgadzają to tym gorzej faktom.
Konserwy zazwyczaj stawiają GW jako przykład lewicowej nieobiektywności, ale większość tych konserwatywnych szmatławców to ma poziom gdzieś około Urbana i NIE. Taka różnica.
@Evidence: w Czechach od dawna policja przymykała oko na posiadaczy, i ostatnio zliberalizowali prawo (czytaj: usunęli martwe przepisy i zmienili zapisy tak, żeby pokrywały się z rzeczywistością). Za posiadanie 15(chyba)g marihuany, ileś tam grzybków, kwasów, kokainy, heroiny itp (na wszystko jest tabelka) nie grozi więzienie tylko mandat. Ot i tyle. Pewnie w praktyce policja nadal olewa drobnych posiadaczy i nawet mandat ci nie grozi.
@WielkaUcztaSzalonegoHitmana: Nawet pomimo gastro aż tyle schudłeś? Słyszałem że jest na to sposób, chociaż nie wiem czy skuteczny: wlewać w siebie sporą ilość płynów, najlepiej piwa. Wypłukują one w jakiś sposób THC osadzające się w tkance tłuszczowej. No i nie palić codziennie. Jak się raz na jakiś czas zapali, wrzuci w siebie okropną ilość jedzenia, to nic tylko brzuszek rośnie.
Kiedyś sam dla siebie robiłem małe badania. Chciałem sprawdzić ile osób umarło po marihuanie. Wszelakie info grafiki oraz publikacje promujące cannabis podawały iż ilość zgonów po zażyciu marihuany (chodzi tu o przedawkowanie, bez takich faktorów jak: jazda pod wpływem, dzikie imprezy zakrapiane alkoholem, choroby płuc, rak itd itp) wynosi 0... Jeżeli ktoś się czegoś ciekawego dokopał niech się podepnie pod tą odpowiedź.
W Świnoujściu od kilku lat każdy zatrzymany nawet z 0,5g trafia od razu na stronę główną najpopularniejszego portalu miejskiego. W Waszych miastach też tak jest?
Bardzo dobry artykuł. Zdecydowany wykop. Poza tym, jak widze te smieszne komentarze, ze czyiś znajomi "upadli" to az mnie skręca. Upadli, bo byli głupi. A głupi nawet alkoholu sie nie powinni tykać. Jak ktos nie zna umiaru, to jest wina tylko i wyłącznie jego samego. Kolejna sprawa: "bo wtedy zaczną ćpać wszyscy" ... noz k*rwa mać. Wezcie głąby pod uwagę to, ze dzieciak bez problemu zaopatrzy sie u dilera. Duzo trudniej byloby
@franaa: "Duzo wieksza szkode wyrzadza dzieciakowi złapanemu z jointem nasze polskie prawo (tfu!), niz cala trawa jaka w zyciu wypalił." Bardzo słuszne stwierdzenie :)
Co jak co, ale trawka ryje beret. Pół roku palenia i kolo staje się innym człowiekiem. Mam kilku znajomych, którzy zaczęli palić instensywniej, 2-3 razy w tygodniu i całkiem inni są... Oni tego nie zauważają.
Może gdyby trawka była "czysta" byłoby lepiej. Narazie mnie nie przekonuje. c
"Marihuana jest zakwaszana eterem, rozpuszczalnikami i nie wiadomo jeszcze jakim innym g*wnem. Im bardziej szkodliwa dla mózgu tym wieksze "jazdy". No nie wiem czy to aż takie zdrowe."
To z eterem w marihuanie to największa bajka jaka się do tej rośliny przykleiła w polsce wytłumaczyłbym dlaczego, ale mi się nie chce zresztą zaraz wyskoczyłby do mnie gimbusy mówiące, że trzeba wyjąć nasionka mj z karmy dla papug
@jestemspecjalistaodwszystkiego: Poza tym to w ogóle nie jest żaden argument! Nawet jakby kwas jakiś żrący dolewali to przecież to niczego nie mówi o szkodliwości samej rośliny, a do tego legalna musiałaby spełniac odpowiednie normy.
Komentarze (176)
najlepsze
Niedawno czytałem, że jednym z największych przeciwników legalizacji, jest przemysł więzienny. W USA więzienia są prywatne, "wynajmowane" przez rząd do trzymania więźniów. Roczny koszt utrzymania więźniów w USA to 68 mld $, z czego prawie 1/4 to przestępstwa narkotykowe. Innymi słowy na prohibicji, oprócz sprzedawców, miliardy dolarów zarabiają właściciele więzień. Opłaca im się, żeby prawo było jak najbardziej restrykcyjne i jak najwięcej ludzi trafiało za kraty na jak najdłużej, bo
Podsumowanie "redaktora":
Czy posłowie ulegną? Czy zapomną, że wybierają ich Polacy - w większości przeciwni narkotykom - a nie salonowa lewica?
No i co młoda lewica czytająca Lenina powie tym młodym ludziom, którym narkotyki (te mięciutkie, te niewinne) zjedzą mózg?
Nieporozumienie - nie podałem wPolityce jako przykład przeciwnika narkomanii (gdyż tutaj zgadzam się z Pańską uwagą), lecz jako przykład sprowadzania kwestii substancji psychoaktywnych do politycznych upodobań.
Natomiast co do dziennikarzy "konserwatywnych" (bynajmniej nie prawicowych), to prezentują oni jedynie typowy poziom polityka bawiącego się w dziennikarza, który zapytany o polityczną działalność udaje głupiego.
Konserwy zazwyczaj stawiają GW jako przykład lewicowej nieobiektywności, ale większość tych konserwatywnych szmatławców to ma poziom gdzieś około Urbana i NIE. Taka różnica.
Komentarz usunięty przez moderatora
Teraz z tego co pamiętam to Czesi
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.iswinoujscie.pl/
Co jak co, ale trawka ryje beret. Pół roku palenia i kolo staje się innym człowiekiem. Mam kilku znajomych, którzy zaczęli palić instensywniej, 2-3 razy w tygodniu i całkiem inni są... Oni tego nie zauważają.
Może gdyby trawka była "czysta" byłoby lepiej. Narazie mnie nie przekonuje. c
...jakiegoś dużego mięsożernego zwierza ;)
"Marihuana jest zakwaszana eterem, rozpuszczalnikami i nie wiadomo jeszcze jakim innym g*wnem. Im bardziej szkodliwa dla mózgu tym wieksze "jazdy". No nie wiem czy to aż takie zdrowe."
To z eterem w marihuanie to największa bajka jaka się do tej rośliny przykleiła w polsce wytłumaczyłbym dlaczego, ale mi się nie chce zresztą zaraz wyskoczyłby do mnie gimbusy mówiące, że trzeba wyjąć nasionka mj z karmy dla papug