Drogie Wykopki,
Chciałbym w krótkich słowach opisać swoje nieprzyjemne przygody z firmą Sklep-Presto.pl, czyli tak naprawdę naszym rodzimym Morele.Net. Oczywiście, wszystko jest fajnie do momentu wpłacenia pieniędzy, a jak ze sprzętem zaczynają się problemy - zrzucamy odpowiedzialność, to nie my, i tak dalej. Nie inaczej było w tym przypadku.
Krótka historia:
2017-06-13: zakup wioślarza w sklepie sklep-presto.pl - okazuje się, że właścicielem strony jest firma Ortens Sp. z o. o.
2018-11-23: zgłoszenie awarii sprężyny zwijaka, reklamacja rozpatrzona wzorowo przez morele.net, nowego właściciela sklep-presto.pl. Sprzęt naprawiony wrócił do mnie.
2020-06-01: ponowna awaria tego samego komponentu, na który - zgodnie z prawem - gwarancja biegnie na nowo (2 lata). Morele.net odmawia uznania reklamacji, zlewa klienta, bo jak kupowali od spółki Ortens sklep, to nie kupowali ich zobowiązań (widocznie ktoś o tym zapomniał jak uznawali gwarancję w listopadzie 2018!)
Na końcu wklejam screeny z korespondencją mailową ze sklepem. Polecam lekturę - morele.net wyczynia fajne fikołki aby uciec od odpowiedzialności. Zauważcie, że po otrzymaniu dowodu zakupu z 2017 roku nie piszą, że minęło 2 lata i że gwarancja się skończyła, tylko że (cyt.) "Morele.Net nie przejęło zobowiązań poprzedniego właściciela sklepu Presto" - co to oznacza w praktyce? Że:
1. należy domniemywać, że zdają sobie sprawę, że zgodnie z prawem konsumenckim uszkodzony element jest nadal na gwarancji,
2. jedynym sposobem by uniknąć kosztów jest stwierdzenie że tym razem jej nie uznajemy, bo nie u nas kupiłeś ten sprzęt (przypominam: sklep-presto.pl w 2017 roku należał do spółki Ortens sp. z o. o., później został wykupiony przez Morele.Net).
3. Morele.Net kupiło sobie sklepik, ale ma w nosie jego zobowiązania wobec dotychczasowych klientów, choć tak nie do końca, bo reklamację z listopada 2018 rozpatruję pozytywnie i dokonuje bezpłatnej naprawy gwarancyjnej!
Powiem szczerze, że takiego januszerstwa w kontakcie z konsumentem dawno nie widziałem. Nie zaproponowali żadnej alternatywy: partycypacji w kosztach, dobrej oferty na nowy sprzęt, nawet nie dali kontaktu do serwisu gdzie można sprzęt naprawić - NIC! Kompletna zlewka. Nie omieszkałem poinformować ich że mam zamiar walczyć o swoje prawa - jakość ich odpowiedzi oceńcie sami.
Lojalnie ostrzegam wykopową brać przed tymi byznesmenami. Walczmy o swoje prawa konsumenckie, bo nikt tego nie zrobi za nas.
Poniżej wklejam screeny z korespondencji ze sklepem:
Komentarze (17)
najlepsze
Temat w Morele musiał trafić do odpowiedniego człowieka, bo po krótkiej wymianie korespondencji na wykopie udał o się znaleźć kompromis satysfakcjonujący obie strony: od wczoraj mam nowy sprzęt który zakupiłem w sklep-presto.pl z satysfakcjonującym rabatem.
W moich oczach @morele_net odzyskało twarz, i mam tylko nadzieję że wyciągnęli wnioski na przyszłość w kwestii jakości kontaktu z klientem.
Komentarz usunięty przez moderatora