@mnik1: Sarkazm sprawia, że obniżamy wagę tej sprawy. Gdybym był właścicielem sklepu lub restauracji to chciałbym wiedzieć, że kasjerki lub kelnerki źle traktują klientów. TAK! Bo u nas w Polsce utarł się taki zwyczaj, że wszystko się wszystkim należy. W prawdziwym świecie na szacunek trzeba sobie zasłużyć kulturą osobistą, a nie funkcją kierowcy autobusu - pana życia, śmierci i czasu.
Hehehe, jakieś 25 lat temu, ja - czwartoklasista jadę sobie do szkoły autobusem, wśród pasażerów panuje moda na przekazywanie sobie skasowanych biletów przy wychodzeniu/wchodzeniu do autobusu, ktoś przy wychodzeniu wciska mi w rękę bilet, nie protestuję. Siadam jak zawsze tuż przy kierowcy (najbezpieczniej dla dzieciaka) i spokojnie jadę. Kilka przystanków dalej, kierowca otwiera kabinę i woła mnie do siebie. Mówi -Pokaż bilet! Jako że znałem regulamin przewozów przynajmniej w tym stopniu aby
Ja bym domagał się dymisji dyrektora, albo ministra transportu a jeszcze komisarz ds. transportu UE. No i niech ONZ wyda stosowną rezolucję z przeprosinami.
Ojejku, ochlapal cie autobus. I kierowca sie nie przejal. Normalnie njus roku. A jestes pewien ze na twarzy kierowcy byla niemal "epicka przyjemnosc"? A moze "liryczna", lub "dramatyczna"?
Kierowcy nie zwolni, bo poza twoim donosem nic na niego nie maja. Juz widze jak przejeli sie twoja skarga.. Poza tym: ochlapany moze zostac kazdy i nie jest to wina kierowcy tylko zbierajacego sie w dziurach w drodze syfu. Jakos cieszko jest mi wyobrazic
@bio: Mi nie chodziło o to żeby kogos zwalniali albo zebym z kims sie ciagał po sądach. Chodziło mi tylko o to ze nie na miejscu było zachowanie kierowcy ktory zawinił celowo lub nie, sam miałem pare sytuacji ze kogos ochlapałem ale nigdy nie powiedziałem takiej osobie jesli mi zwrociła uwage wy********j.
@MossadAttack: Zwolnić mógł jak by chciał bo miał za 50 metrów przystanek, poza tym kolego jeśli już się kogoś ochlapie to bardziej wypada za to przeprosić niż wyzywać moją osobę. Chyba że masz w zwyczaju robić tak jak ten delikwent z którego emanuje chamstwo. . . I jak byś chciał wiedzieć nie zawsze są winne dziury na jezdni!!
też uważam, że dobrze zrobił, choć sceptycznie podchodzę do tego, by dyrektor obciął mu premię, czy cokolwiek. Widzę dwa scenariusze:
1) dyrektor wzywa pracownika na dywanik, proponuje kielicha i śmieją się z całej historii, a na końcu dyrektor dzwoni do ciebie i ściemnia
2) dyrektor rozmawia o tym z pracownikiem, delikatnie dając mu do zrozumienia, żeby uważał trochę no i panował nad językiem i tyle, a później dzwoni i ściemy wali
Komentarze (95)
najlepsze
Myślałem, że to będzie jakies gejowskie pornostory. Zawiodłem się : \
/mądrala mode off
Kierowcy nie zwolni, bo poza twoim donosem nic na niego nie maja. Juz widze jak przejeli sie twoja skarga.. Poza tym: ochlapany moze zostac kazdy i nie jest to wina kierowcy tylko zbierajacego sie w dziurach w drodze syfu. Jakos cieszko jest mi wyobrazic
W cywilizowanych krajach jest przyjęte, że jak klientowi coś nie pasuje, to prosi on o rozmowę z menadżerem.
Może i w Polsce ludzie zaczną interweniować w podobnych sprawach, bo nie ma nic gorszego od bierności.
wbijasz do autobusu i prosisz o rozmowę z menadżerem?
bdb i oby tak dalej
1) dyrektor wzywa pracownika na dywanik, proponuje kielicha i śmieją się z całej historii, a na końcu dyrektor dzwoni do ciebie i ściemnia
2) dyrektor rozmawia o tym z pracownikiem, delikatnie dając mu do zrozumienia, żeby uważał trochę no i panował nad językiem i tyle, a później dzwoni i ściemy wali
inne
skąd te opinie, że na pewno jest to słynne mordo ty moja i śmieją się w niebogłosy z połechtanego ego jakiegoś kliencika?
a) upewnij się, że jest ona wystarczająco ciekawa;
b) upewnij się, że umiesz pisać po polsku.
Jeśli chodzi o anulowanie premii i reprymendę: tak się robi, wciska się klientowi taką ściemę, żeby był zadowolony ;)