Łukaszenko ma po raz pierwszy realnych konkurentów w wyborach
W sierpniu Białoruś czekają wybory. Na skutek prowadzenia polityki „bussiness as usual” wobec pandemii, Łukaszenko spowodował bunt i pozyskał realnych kontrkandydatów. Co obecnie dzieje się na Białorusi? Moje tłumaczenie artykułu białoruskiego dziennikarza.
b.....y z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 37
Komentarze (37)
najlepsze
@djtartini1: to jest kluczowa fraza. Na razie mamy za mało informacji, żeby coś zakładać. Równie dobrze to możne być naprawdę oddolna inicjatywa sfrustrowanych ludzi. Prawdopodobnie sam Łukaszenko nie jest pewny, co zrobić (o tym jest na filmie w powiązanych, niestety nie mogę dodać napisów do niego).
Mają, ale dlaczego by nie połknąć kolejnego słabego sąsiada?
Oni w każdej sytuacji są gotowi na agresję. Gruzja, Ukraina, myślę że i na Białorusi jeśli trzeba będzie, znajdą się ciemiężeni, pragnący przyłączyć się do matuszki rosjanie, jeśli łukaszenka za bardzo otworzy się na zachód, albo dojdzie tam do przewrotu i odsunięcia batki.
To brzmi rozsądnie, rzeczywiście powinno przynieść korzystne efekty dla Białorusi. Oczywiście najchętniej widziałbym tam poważnego kandydata, który postulowałby jednoznaczny kurs na zachód i zbliżenie z Polską, NATO i UE, ale w ich sytuacji chyba nie mogą
@Falco25: Burdel na Ukrainie już jest ogarnięty, teraz będą szli do przodu. Oczywiście mają jeszcze kupę roboty, ale nic dziwnego, bo dwadzieścia lat zmarnowali.
U nas upadek komuny też skończył się straszliwym syfem transformacyjnym, ale wystarczy wyjrzeć przez okno żeby się przekonać, że warto było.
Jeśli Białoruś zechce pójść drogą Polski i Ukrainy, to oczywiście też ją to czeka,
I wczesniej o tym nie wiedzieli? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Swoją drogą, sytuacja na Białorusi przypomina mi tą w pewnym kraju nad Wisłą