Studenci poskarżyli się rektorowi na wykładowczynie. Zajęła się nimi Policja
Studenci poskarżyli się na wykładowczynię, a ktoś poskarżył się na nich, że rzekomo fałszywie ją oskarżają o szerzenie niewiedzy i uprzedzeń. Oni skarżyli się rektorowi. Nimi zajęła się policja.
M.....9 z- #
- #
- #
- 268
Komentarze (268)
najlepsze
Juz w to wierze xD
Policjant moze sobie wpisac do protokolu cokolwiek a Tobie kaze podpisac. Jak nie podpiszesz to Ci #!$%@? zarzuty z palca wyssane i idziesz na areszt tymczasowy przedluzany co 3 miesiace. Po takiej grozbie caly sie trzesiesz i myslisz co zrobic. Nie podpiszesz?
Jasne ze podpiszesz bo poskarzyc sie nie ma komu.
Ale spokojnie pani ma znajomości w Ordo, więc podejrzewam, że minister edukacji załatwi jej posadkę odpowiednią do kwalifikacji, na przykład w ministerstwie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
XD
Swoją drogą mogli by nazwę zmienić na ordo hereticus.