Studenci poskarżyli się rektorowi na wykładowczynie. Zajęła się nimi Policja
Studenci poskarżyli się na wykładowczynię, a ktoś poskarżył się na nich, że rzekomo fałszywie ją oskarżają o szerzenie niewiedzy i uprzedzeń. Oni skarżyli się rektorowi. Nimi zajęła się policja.
M.....9 z- #
- #
- #
- 268
Komentarze (268)
najlepsze
Kobieta plotła antynaukowe kocopoły na uczelni, więc studenci zgłosili to tam gdzie trzeba, a teraz wszyscy robią z niej biedną i uciśnioną ofiarę lewactwa. XD
Jakby przyszedł jakiś profesor i zaczął mówić, że ziemia jest płaska to trzask tyłków byłoby słychać od Moskwy po Berlin.
Albo jakby ktoś powiedział, że otyłość jest zdrowa, bo "body-positive" i uskuteczniał kocopoły, tyle że "z drugiej strony barykady" co
Ostatnio przepychaja coraz wiecej wykopalisk z tresciami dla kretynow.
A tu jeszcze dojda konserwatysci, bronicy baby, ktora cisnela debilizmy oparte o religie i Rydzyka z pozycji wykladowcy na uczelni.
@mastalegasta: Rektor powinien strzec dobra uczelni. Studenci zatroskani o to dobro, zgłosili incydent, który miał miejsce.
Policja natomiast powinna strzec prawa. Podaj mi proszę, które prawo złamali studenci INFORMUJĄC rektora o wykładzie, który miał miejsce.
Jeśli nie złamali to dlaczego wychodzą zapłakani po ponad godzinie przesłuchań? Czy naprawdę jest konieczność, żeby maglować zwykłego świadka?
Po prostu
xD
Oni poskarżyli się na wykladowczynie
Ktoś poskarżył się na policję, że ci stawiają fałszywe oskarżenia
Policja ich teraz udupi
Zajebioza XDDDD
Pani profesor wciskająca ciemnotę jest broniona przez przedstawicieli ciemnoty. Studenci nie maja szans.
Widać, że obie strony wyciągnęły armaty w kretyńskiej bitwie o złapanie muchy.
Teraz orzeczenie o depresji i może iść na rentę.
Z rentą będzie ciężko, ale widać że szykuje podkładkę pod roszczenie odszkodowawcze od uczelni.