@orzak na rękę dostaje co miesiąc około 30.000-32.000 z czego 4 tys to zwrot za paliwo (płatne 185.00 koron za 100 km, paliwo kosztuje aktualnie 12.00 koron). Podatek w mojej gminie wynosi około 31%. Dodatki to 4.000 sek co roku na sport, w różnej formie. 2400 sek na lunche co miesiąc.
Jakie masz wykształcenie, jaką szkołę skończyłeś w Polsce, czy może już w Szwecji, kiedy i jak szybko nauczyłeś się szwedzkiego? Ile masz lat i jak długo tam już jesteś?
@orzak skończyłem technikum w Polsce, pierwsze pół roku miałem kurs szwedzkiego prywatny załatwiony przez moją firmę w godzinach pracy (2 godziny 2x w tygodniu), po tym zacząłem powoli rozmawiać. Dziś umiem już bez problemu rozmawiać na wszystkie tematy, za to mam problem z angielskim, którego nie używając po prostu zapomniałem. 27 lat, w Szwecji 5 lat
@orzak jechałem z żoną do jej taty, nasza karierę zaczęliśmy od zbierania cebuli (a jak!) a potem sam ogarnąłem nam robotę w naszej firmie (żona jest kierownikiem robót budowlanych, nie mylić z majstrem)
@ondraszek przy obsłudze takiej jaka ja mam kameralka opiera się głównie na opracowaniu danych do tyczenia, ewentualnie pomiarów jakichś kabli itd i wysłaniu to do zamawiającego. Czasami jest ktoś kto tym się zajmuję, ale nie jest to zasada.
Nie patrzą na wykształcenie, mam kolegów geodetow, którzy byli szklarzami, informatykami i zbrojarzami. Grunt to nauczyć się w praktyce na czym polega geodezja. Tu odchodzi szereg bzdetów, których uczysz się w Polsce. Wystarczy że umiesz posługiwać się tachimetrem i obsłużyć programy geodezyjne i opracować projekt. Uczysz się tego jako praktykant, a potem jeśli widać postępy do zatrudniają Cie na stałe
Kierownictwo jest spoko, zdarza się jakiś pajac, ale szybko go sprowadzamy na ziemię. Każdy ma swoje obowiązki i jeśli kierownik nie wykonuje ich to wtedy jest prowadzona rozmów, która ma na celu pokazac że coś nie trybi i trzeba to poprawić.
Zwykle mój dzień wygląda tak, że rano kawa potem spotkanie z robotnikami, wtedy mają okazję powiedziex czy coś potrzebują do tyczenia. Jeśli nie to ogarniam trochę plików na kompie, zwykle mamy "brudne" dwg z których wyodrębniam potrzebne detale. Sprawdzam zgodność z ostatnimi rysunkami, które zmieniają się często kilkanaście razy przez cały okres budowy. Potem idę w teren coś wytyczne, pomierzę, wtedy znowu chowam się do budy
@kalkulator_i_dlugopis nie i chyba nie zamierzam. Bardziej się wyspecjalizowałem w inżynieryjnych obiektach, duże ilości betonu itd. Bardzo interesujący był projekt budowy basenu 50m z różnymi mniejszymi basenami i atrakcjami wodnymi. Budowa tego typu obiektów różni się od "normalnej" budowy. Dużo szczegółów o których łatwo można zapomnieć, meeega duże dokładności jeśli chodziło o sam basen 50 metrowy (wymiary między 50.02-50.03m, ani m więcej ani mniej bo wtedy jest niedopuszczony do zawodów). Budowa
@Semateusz: Opisz prosze proces podzialu dzialki. Jakie kroki musi wykonac wlasciciel? Co nalezy do Twoich obowiazkow? I najwazniejsze - jak wyglada sprawa dokumentacji, przekazujesz ja tak jak w PL do specjalnych osrodkow?
@CaptainSharp > nie opiszę Ci tego procesu, bo już dawno tego nie robiłem. W Polsce pracowałem jako asystent zaledwie rok i potem wyjechałem.
Tutaj pracuje tylko przy obsłudze inwestycji. Duże projekty o wartości większej niż 300 mln. Jeśli chodzi o geodezje prawna, czyli jakieś działki itd od tego jest tzw Lantmäteriet czyli geodezja w tzw komunie czyli gminie. Zamawiasz geodete z gminy, płacisz i wtedy oni wszystko załatwiają.
@qhardyq bardzo często nasza firma korzysta z podwykonawców, czyli np polskie firmy zatrudniające cieślów i zbrojarzy. Ja mam to szczęście, że pracuje że Szwedami zatrudnionymi w naszej firmie. Praca z polskimi podwykonawcami jest męcząca ze względu, że często spora grupka całej ekipy to tzw janusze, którzy chleją i potem są nieogarami w pracy
Warunki się zmieniły 12tys na miesiąc. Mieszkanie ,benzyna, posiłki przeloty opłaca firma. Decyduję się, chociaż wiem ..wysysk ( ͡º͜ʖ͡º) jadę na 2 miesiące czyli ok ,później sporadycznie na miesiąc. . Dzięki za odp.
Komentarze (59)
najlepsze
@tynonick 35.000sek miesięcznie brutto plus zwrot za paliwo
27 lat, w Szwecji 5 lat
W Szwecji robisz sam, robotykiem? Czy w zespole geodezyjnym ?
Mają tam coś takiego jak mdcp ?
Nie patrzą na wykształcenie, mam kolegów geodetow, którzy byli szklarzami, informatykami i zbrojarzami. Grunt to nauczyć się w praktyce na czym polega geodezja. Tu odchodzi szereg bzdetów, których uczysz się w Polsce. Wystarczy że umiesz posługiwać się tachimetrem i obsłużyć programy geodezyjne i opracować projekt. Uczysz się tego jako praktykant, a potem jeśli widać postępy do zatrudniają Cie na stałe
Kierownictwo jest spoko, zdarza się jakiś pajac, ale szybko go sprowadzamy na ziemię. Każdy ma swoje obowiązki i jeśli kierownik nie wykonuje ich to wtedy jest prowadzona rozmów, która ma na celu pokazac że coś nie trybi i trzeba to poprawić.
Zwykle mój dzień wygląda tak, że rano kawa potem spotkanie z robotnikami, wtedy mają okazję powiedziex czy coś potrzebują do tyczenia. Jeśli nie to ogarniam trochę plików na kompie, zwykle mamy "brudne" dwg z których wyodrębniam potrzebne detale. Sprawdzam zgodność z ostatnimi rysunkami, które zmieniają się często kilkanaście razy przez cały okres budowy. Potem idę w teren coś wytyczne, pomierzę, wtedy znowu chowam się do budy
Tutaj pracuje tylko przy obsłudze inwestycji. Duże projekty o wartości większej niż 300 mln. Jeśli chodzi o geodezje prawna, czyli jakieś działki itd od tego jest tzw Lantmäteriet czyli geodezja w tzw komunie czyli gminie. Zamawiasz geodete z gminy, płacisz i wtedy oni wszystko załatwiają.
Ja mam bardzo