Co kryzys zmienił w naszym postrzeganiu rzeczywistości finansowej i gospodarczej?
1. Inflacja - tegoroczne prognozy pokazują wynik 3,4 proc. taki wynik to kolejny wysoki wynik z rzędu. W zeszłych latach nie odczuwaliśmy jej tak mocno ze względu na rosnące płace, ale jest to też kolejny rok w którym topnieją w oczach nasze oszczędności. Co więcej niskie stopy procentowe uniemożliwiają odrobienie tych strat trzymając pieniądze w banku, szacowana roczna stopa lokat na 2020 to 1,7% po odjęciu podatku belki i inflacji będziemy na minusie 2% czyli na każde 100 tys. oszczędności nic nie robiąc tracimy 2%. Wielu z Was zadaje sobie pytanie w co inwestować, jak chronić kapitał, jak go pomnażać, zarówno Ci którzy nie boją się strat, jak i Ci którzy nie akceptują ryzyka (wg. SnP to 83% Polaków)
![595835395977414b41684578_1588326448AmcHxVQHXJQGY78G5F1T8X.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835395977414b41684578_1588326448AmcHxVQHXJQGY78G5F1T8X.jpg)
- rozwiązanie: dywersyfikacja, fundusze pieniężne i obligacyjne, waluty obce, surowce, longshorty, ulgi podatkowe dla osób na działalności i umowie o pracę/zlecenie, trzeba zacząć dzielić środki na długie i krótkie, szufladkować je, ustalić wielkość poduszki finansowej,
2. Bezpieczeństwo - setki tysięcy ludzi na zleceniach, zatrudnionych na układzie "kelnerskim", tj. do ręki 500 zł, a z napiwków reszta, osoby na kontraktach B2B, z własnymi firmami usługowymi, oraz miliony Polaków, które po prostu nie zgromadziły oszczędności nie zabezpieczyły siebie i rodzin, żyjąc w warunkach boomu płacowego. Skala wzrostu bezrobocia na rynku pierwotnym to ponad 250 tys. na ten moment, a na rynku wtórym ponad 400 tys. Ci którzy nie odczuli tego w tym momencie, z racji pracy w branży gdzie praca zdalna była możliwa, a pracodawca przygotowany, lub mieli własną firmę, ale nie zapomnieli o zabezpieczeniu płynności biznesu wcześniej odczują skutki po pewnym czasie, spadek PKB 3-5%, oraz wstrzymanie wzrostu płac, zmniejszenie płynności gospodarki oraz zapewne około roku obostrzeń w korzystaniu z usług odbiją się na światowym rynku. Nietrafione inwestycje w biznesie czy w nieruchomościach właśnie w takich warunkach wychodzą na jaw. Nasze względne zacofanie wobec krajów lepiej rozwiniętych ponownie uratuje nam trochę pod tym względem tylną część ciała, stopa inwestycji jest od wielu lat jedną z najniższych w Europie. Niestety skutki tego kryzysu będziemy odczuwać zapewne przez kilka lat i warto go wykorzystać na porządki w prywatnych i firmowych finansach.
- co należy zrobić?: zacząć porządkować budżet domowy, zapisywać wydatki i dochody w prostym excelu (sprawdziłem to na wielu przypadkach i zawsze skutki są pozytywne), stworzyć swoją piramidę potrzeb finansowych (konsumpcja na dole, wyżej zabezpieczenie obecnej konsumpcji, wyżej zabezpieczenie przyszłej konsumpcji, a na szczycie inwestowanie) i nie obracać jej w dziwny sposób tylko tak jak nobliści i specjaliści na całym świecie tłumaczą, stworzyć model swojego majątku, tak jak w obrazku poniżej, podsyłam wam go, który stosuje w pracy z klientami. Jest to tak zwany "model duński". Polacy na zajęciach PP w szkołach średnich uczą jak pisać CV, duńczycy uczą jak układać majątek, żeby maksymalnie wykorzystywać zasoby. Każdy taki model powinien sobie stworzyć i odwołać się do wiedzy, którą od lat 40stych gromadzili specjaliści w tej dziedzinie. Powinien wiedzieć czym się różnią długie pieniądze od krótkich i jakie funkcje spełniają. Model na obrazku jest przykładowy i uproszczony, ale dobrze pokazuje od czego należy zacząć.
3. Nieruchomości - tak jak na powyższym wykresie nieruchomości powinny dość dużo ważyć w składzie portfela. Wg różnych standardów 30-60% majątku mogą stanowić mieszkania, domy, lokale użytkowe, działki, udziały w budynkach i np. co ostatnio cieszy się sporym zainteresowaniem farmy fotowoltaiczne. Co to oznacza? Jakąś część majątku powinny stanowić, wiele osób przez dłuższy czas wstrzymywała się z zakupem własnego mieszkania, wynajmując lub mieszkając kątem u rodziny, inni inwestowali kupując kolejne lokale pod wynajem, albo flipując je na potęgę. W tym temacie polecam bardzo ciekawy artykuł kolegi Piotra Krochmala z Instytutu Analiz Monitora Rynku Nieruchomości odnośnie prognozy dla krakowskiego rynku nieruchomości, co również dotyczy wszystkich planujących zakup mieszkania w miastach wojewódzkich które stanowią 89,5% obrotu nieruchomościami w Polsce.
https://kgm.pl/kupuj-w-czasie-..![595835395977414b41684578_1588328867MHWWJnNryTamKeT35lWIwU.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835395977414b41684578_1588328867MHWWJnNryTamKeT35lWIwU.jpg)
Sporo nieruchomości w Polsce trzeba będzie wyburzyć (około 340 tys. mieszkań i domów jest do rozbiórki bo nie spełnia wymagań bezpieczeństwa), jak wyżej na obrazku w Polsce jest jeszcze dość spory głód mieszkań. Miasta takie jak Kraków, Warszawa, Trójmiasto, Wrocław czy Rzeszów będą rosły do 2035 roku średnio o 4-7 proc. Ceny rynkowe które jednych wstrzymywały a innych napędzały do handlu to w końcu tylko pewna średnia, w pierwszej kolejności należy spojrzeć na swoją sytuację.
Przykład z życia: młody mąż i ojciec jednego dziecka z żoną wynajmuje mieszkanie (za 2 100 zł odstępnego 59m2), cena najmu od 2002 roku (wcześniej nie znalazłem danych) rosła średnio w miastach pow. 100 tys. 5,7% w skali roku, szacunki mówią o wzroście przyszłym szacuje się wzrost bliższy krajom lepiej rozwiniętym na poziomie 3%, oznacza to że utrzymując ten sam standard (czyli brak kolejnego potomka lub dość ciasne mieszkanie) do 2050 roku zapłaci średnio
3 330 zł miesięcznie odstępnego co daje sumę 1 198 800 zł, 3 miesiące temu właściciel mieszkania zaoferował mu że odstąpi mu je za 445 tys. -> zakładając 20% wkład własny to 356 tys. kredytu, co daje ratę 1 560 zł i łączną sumę z odsetkami do spłaty (oprocentowanie 4%), 594 300 zł jeśli to mądrze zbilansuje (a nie nadpłaci) to spłaci zobowiązanie wcześniej o 11 lat co daje oszczędność 82 600 czyli zapłaci 511 700 zł plus wkład na poziomie 85 000 zł to daje łącznie 596 000 zł.
1 198 000 zł - 596 000 zł = 602 000 zł zysku. Takie postawienie sprawy często zmienia pogląd na te tematy. Podobnie z zakupem mieszkania za gotówkę co najczęściej powoduje stratę setek tysięcy złotych w odniesieniu do życia finansowego człowieka.
- Co należy zrobić? - traktować zakup mieszkania bardzo indywidualnie, nie czekanie w nieskończoność na wielkie spadki które w miastach wojewódzkich poza nieruchomościami nietypowymi nie nastąpią, szukać atrakcyjnych lokalizacji, kawalerki i dobrze ustawione średnie mieszkania bronią się przed kryzysem, wyliczenie swojej konkretnej sytuacji, a nie oglądanie się na innych, sprawdzenie możliwości kredytowych, nawet jeśli stać nas na zakup gotówkowy (model duński), tak żeby nie zaburzyć równowagi w domowym budżecie.
Zawodowo doradzam w kwestii finansów i od początku tego kryzysu kiedy byłem na kwarantannie pomogłem już kilkudziesięciu wykopowiczom, jeśli macie pytanie natury ogólnej piszcie w komentarzach bo może komuś innemu odpowiedź też pomoże. Jeśli macie pytanie prywatne to piszcie wiadomości, albo jestem pod numerem +48 534 898 979. Odpowiadam na pytania z tematów: nieruchomości, kredytów hipotecznych, firmowych, ubezpieczeń, testamentów, sukcesji, prywatnego zabezpieczenia zdrowia, finansów firmowych, dozwolonych optymalizacji podatkowej, inwestowania na rynku kapitałowym, oszczędności, zarządzania budżetem domowym, planowania przyszłości dzieci, państwowej i prywatnej emerytury, zarządzania majątkiem i kapitałem, możecie pisać na priv, albo w komentarzach chętnie pomogę. Do napisania tutaj namówił mnie klient aktywny wykopowicz. Piszcie śmiało.
Od ponad 5 lat działam na rynku jako niezależny doradca finansowy, odbyłem 1400 spotkań z klientami, obsługuję 422 klientów indywidualnych i 41 firm, zdobyłem parę fajnych nagród, szkoliłem sporo w całej Polsce, zasadniczo kawał czasu poświęciłem na to żeby kształcić się w dziedzinie finansów osobistych.
Komentarze (34)
najlepsze
Koszt kredytu z 68% spadł
Drugi powód do czysta matematyka, przykład:
Kowalski i wiśniewski mają po 500 000 zł.
1. Kowalski kupuje mieszkanie za 500 000 zł gotówką.
2. Wiśniewski kupuje mieszkanie za 500 000 zł, z czego 100 000 zł wkład własny, 400 000 zł kredyt i zostawia sobie 400 000 oszczędności,
- kredyt na 3,85% (przed obniżką stóp, zakładam że tak niskie stopy się nie utrzymają)
- oszczędności na funduszu pieniężnym 3,5%
...