Najbardziej zryte berety mają Ci, którzy widzą na sobie skazę. Ona z ojcem Polakiem będzie wykazywała się zaciekłym nacjonalizmem i gorliwością , byle ukryć swoją nielitewskość.
Litwa powinna nam być szczególnie bliska, tak jak Ukraina, Białoruś oraz Czechy. Ktoś ewidentnie tego nie chce.
Nie wiem jak jest teraz i czy to miejscowy przypadek, ale w mieścinie w której przez kilka miesięcy pracowałem na Litwie (Elektreny między Kownem a Wilnem) można było dostać wp%#%#$# za sam fakt, że się jest Polakiem. Ogólnie lokalna ludność miała nam za złe, że "kradniemy im pracę" w pobliskiej elektrowni, podczas gdy pracujący w tym samym miejscu Czesi i Rosjanie takiego problemu z ich strony nie mieli, chociaż niektórzy starsi ludzie
@kula863: jakos nie kojarze abysmy okupowali i polonizowali litwe w XX w. i to jeszcze jej wschodnia czesc?
czy jest tu jakis historyk co moglby wiecej swiatla rzucic na te pomowienia
a odnosnie do samej warstwy stylistyczno/artystycznej tego wypracowania to brzmi jak pisane przez mlodziezowke partii komunistycznej ku uczczeniu przyjazdu pierwszego sekretarza, z tymi zdradami, wartosciami narodowymi i personalnymi zwrotami do narodu i personifikowanej Polski
@CanisLupusLupus: Wilno - Osada, jako litewska powstała jescze w V w. ne, pierwszy, drewniany zamek również wznieśli Litwini. Ale prawa miejskie w 1387 roku nadał Władysław Jagiełło (prawo magdeburskie). Od samego początku miasto było wielonarodowe, z dominującymi elementami ludności polskiej, żydowskiej, białoruskiej (rusińskiej), niemieckiej, ormiańskiej a nawet włoskiej. Rdzennych Litwinów nie było prawie wcale, bez porównania mniej niż Polaków w Wilnie obecnie (prawie 20%). Nie wspominając o uniwersytecie czy polonizacji szlachty
O dyskryminacji i terrorze wobec Litwinów na Litwie wschodniej nie słyszałem , ale... w okresie międzywojennym nasze stosunki były bardzo nieciekawe. Obustronne pretensje terytorialne tworzyły konflikt na pograniczu wojny. W 1938r. po incydencie granicznym w Polsce popularne było hasło Wodzu , prowadź na Kowno. Litwini boją się Polaków , więc nacjonalizacja Litwy wschodniej nie powinna dziwić.
Litwini w Polsce mają swoje szkoły z językiem litewskim w Puńsku i Sejnach - finansowane z polskiego budżetu (budynki zdecydowanie ładniejsze niż szkoły polskie). Niemcy też mają szkoły finansowane z naszego budżetu. Są szkoły z językiem białoruskim (w Bielski Podlaskim).
Dlaczego nasz rząd nie walczy o to, żeby na zasadzie wzajemności inne kraje finansowały polskie szkoły?
Nie jest złe, że Litwini dbają o swoich - Muzułmanie ich nie opanują. Źle jest, że
@lesio_knz: Najlepsze w całej historii jest to, że w dwudziestoleciu międzywojennym w Wilnie mieszkało 2-3 % Litwinów (i to jeszcze zanim gen. Żeglikowski zaanektował Wilno).
Ponadto ślady polskości na Litwie, to tak naprawdę przepiękne zabytki napędzające turystykę...
Komentarze (204)
najlepsze
Litwa powinna nam być szczególnie bliska, tak jak Ukraina, Białoruś oraz Czechy. Ktoś ewidentnie tego nie chce.
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię zdradził. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
ps.
jak koorwa mieli taka zaj$$ista i bogata kulture litwini to dlaczego w 20 lat pozbyli sie jej i do dzis kultywuja polskie tradycje?
czemu sie przypeirdala ze w polskich szkolach na litwie ktos swietuje polskie swieta?
w czesci II dowiadujemy sie ze ona :"jest " polka bo jej stary jest polakiem ale ona sama po polsku nie mowi....przykra jest
moja opinie najlepiej reprezentuje mina tej pani w czerwonym kapeluszu
czy jest tu jakis historyk co moglby wiecej swiatla rzucic na te pomowienia
a odnosnie do samej warstwy stylistyczno/artystycznej tego wypracowania to brzmi jak pisane przez mlodziezowke partii komunistycznej ku uczczeniu przyjazdu pierwszego sekretarza, z tymi zdradami, wartosciami narodowymi i personalnymi zwrotami do narodu i personifikowanej Polski
Niestety mała ma beret zryty na poziomie polskiego mochera.
Jak się od urodzenia wpaja, że Jagiełło wielkim zdrajcą był, to czego tu oczekiwać.
Siła ruskos agentos.
Dlaczego nasz rząd nie walczy o to, żeby na zasadzie wzajemności inne kraje finansowały polskie szkoły?
Nie jest złe, że Litwini dbają o swoich - Muzułmanie ich nie opanują. Źle jest, że
Ponadto ślady polskości na Litwie, to tak naprawdę przepiękne zabytki napędzające turystykę...
Prawda jest prosta: Paradoksalnie, Litwini są dużo bardziej zrusyfikowani niż Białorusini i Ukraincy.
Im po prostu ruski k!!#% smakuje smaczniej niż k!!#% Polski, własnej indywidualności oni od dawna nie posiadają, niestety.