Witam Was. Piszę jako zielonka, choć mam tu konto 10 lat ponieważ temat jest bardzo delikatny. Potrzebuję porady medycznej. To dlaczego nie pójdę do lekarza? Oczywiście konsultowałem wiele razy, ale wyzwanie jest bardzo trudne.
Osobą której trzeba pomóc nie jestem ja tylko autystyczna dziewczyna w wieku 28 lat. Od dziecka ma znaczne upośledzenie psychiczne. Kontakt jest ale bardzo słaby, na poziomie powiedzmy 2-letniego dziecka. Czyli dowiesz się bardzo podstawowych rzeczy, ale nigdy nie wiadomo czy to prawda i co miała na myśli. Jest to element który czyni całą diagnozę tak trudną.
W skrócie problem jest taki że ma teraz wyprostowane oba łokcie i palce w obu dłoniach, nie wiadomo z jakiego powodu.
2 miesiące temu rozpoczęły się problemy ze zginaniem palców prawej dłoni. Zbiegło się to z zakażeniem skóry przy paznokciu jednego palca zwanym zanokcicą. Początkowo myśleliśmy że dlatego nie zgina palców, że ją boli ta rana przy paznokciu. Ranę oglądał chirurg, było robione nawet prześwietlenie palca które w sumie nic nie wykazało. Zanokcica wyleczona, ale palce dalej sztywne. Generalnie nie były nigdy sztywne, ale wyglądało to jakby zgięcie ich sprawiało ból, dlatego mobilne były, ale nie dała sobie ich zginać.
Miesiąc później stało się to samo z drugą dłonią. Również palce trzymałą sztywno, choć próbowała temat obchodzić mająć w pełni mobilne nadgarstki i sztywne palce ruszające się na boki nawet rysowała czy wycinała.
Niecałe 2 tygodnie temu zobaczyliśmy że nie zgina prawego łokcia. Tydzień później przestała zginać drugi łokieć i tak jest do teraz.
Kilka moich uwag/obserwacji:
- Wszystko raczej postępowało nagle, szczególnie te łokcie. Jednego dnia jadła, robiła coś, kolejnego nagle ręka sztywna (ale barki i nadgarstki są mobilne).
- Czy to może mieć podłoże psychiczne? Trudno powiedzieć, śpi z wyprostowanymi łokciami i palcami, nie "zapomina się" i ma je wyprostowane zawsze.
- Ruchomość raczej nie jest zablokowana, raczej boli. Udało się przed chwilą jej zgiąć jednego palca u ręki bez trudu, tylko szybko wyrwała dłoń dająć oznaki że ją to bolało
- Ma sporą nadwagę (100kg, więc dużo ale nie patologicznie), nigdy problemów z poruszaniem nie miała, żadnych zdiagnozowanych chorób stawów. Ma dość krzywy kręgosłup bocznie z powodu że często siedzi w dziwnych pozach np zatykająć sobie skulona uszy.
- Gdy ręcę i palce są wyprostowane nie daje oznak że coś jest nie tak. Śmieje się, cieszy.
- Myślałem że może mogła sobie zrobić krzywdę siedząc na łóżku i zamaszyście kiwając się do tyłu i przodu opierając wyprostowanymi rękami. Robi tak od dziecka. Jednen łokieć jest nieco spuchnięty, ale oba na raz?
- Kilka miesięcy temu miała wieczorem coś takiego jakby zesztywniał jej język, nawet byliśmy w szpitalu na opiece nocnaj, ale lekarz dał tylko leki na anginę i przeszło.
- Lekarz rodzinny (specjalizacja neurolog, ale raczej nie praktykuje w tej specjalności) twierdzi że się z tym nie spotkała. Zleciła obszerne badania krwi pod kątem reumatyzmu, ale tylko OB wyszło podwyższone, reszta ok. Zaproponowała skierowanie do szpitala na reumatologię, ale sama nie da rady na oddziale. A teraz wirusy... Ktoś absolutnie musiałby być z nią cały czas w szpitalu i nie wiem czy to będzie możliwe. W kazdym razie lekarz rodzinny sugeruje pomoc reumatologa. Z jakimś jesteśmy dziś umówieni, niestety tylko telefonicznie.
- Jest też pod opieką psychiatry, który też nie wie co to jest. Przyjmuje leki psychotropowe, ale psychiatra nie sądzi że są one przyczyną. Ale prawda jest taka że początek objawów pokrywa się ze zmianą zestawu leków.
Jesteśmy z okolic Rzeszowa.
Proszę o jakąkolwiek poradę, pomysł, o namiary na kogoś kto podejdzie do problemu kompleksowo i będzie kombinował. Oczywiście wszystkie gabinety prywatne wchodzą w grę a cena nie gra roli.
Komentarze (10)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
https://youtu.be/p_w-X0QSprA
A ogólnie, to możliwości jest bardzo dużo. Z SM, wszelkimi zakażeniami bakteryjnymi czy wirusowymi układu nerwowego włącznie.
Jak nie ma innej możliwości to szukaj prawdziwego neurologa o dobrej opinii. W ciemno to na badania wydasz fortunę zanim (o ile) się w coś trafi. Z 3kPLN minimum z MR, EEG, rozszerzonymi badaniami krwi, wymazem z gardła, itd.. -
@kamper504
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora