AMA: Nauczyciel szkoły publicznej w czasach nauczania zdalnego
![AMA: Nauczyciel szkoły publicznej w czasach nauczania zdalnego](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_15876373943hWlhVs5fIukoRT7uiQyx4,w300h194.jpg)
Witajcie! Jestem nauczycielem w dwóch placówkach publicznych (podstawówka i technikum). Część z Was zadaje mi pytania związane z nauczaniem zdalnym - postanowiłem więc zorganizować takie AMA.
![PalNick](https://wykop.pl/cdn/c3397992/PalNick_03RLApX9y4,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 305
Komentarze (290)
najlepsze
2.W podstawówce czasami się słyszało, że na nauczyciel groził wyrzuceniem za drzwi. Czy jest to możliwe? Nauczyciel może zrobić cokolwiek poza wpisaniem uwagi, poinformowaniem dyrektora/rodziców? Jaka jest granica?
3.Zdarza się że absolwenci szkoły przychodzą do swoich starych nauczycieli? Ja osobiście zapamiętałem, że do
2. Wyrzucanie ucznia za drzwi to coś, czego nie mogę robić - a chciałbym. Trzymałbym się wtedy zasady "kto nie chce, niech tutaj nie siedzi", jak bohater
Chodzi mi o porównanie pracy "u prywaciarza" z pracą w szkole.
W każdym miesiącu podnoszę kwalifikację poprzez rozmaite kursy, a do tego prowadzę dwie innowacyjności w tym roku szkolnym. Jak widać - marnie przekłada się to na pieniądze (certyfikowane kursy też kosztują).
A jak z szacunkiem ucznia do nauczyciela, pewnie słabo ?
Dzięki temu nawet jeżeli jakaś jednostka zaczyna "fikać", to... zostaje sprowadzona na ziemię przez resztę klasy. Tak więc praca idzie jak po maśle. W tym roku szkolnym w niektórych klasach miałem problem polegający na tym, że za szybko przerabiamy materiał