Na Gizmodo pisza, ze wylaczyli domene ze wzgledu na zmasowany atak DDOS, ktory mial wplyw na dzialanie pozostalych 500,000 domen nalezacych do EveryDNS.net
Po sześciu godzinach Wikileaks znowu jest w sieci, lecz nie pod swoim wcześniejszym adresem, a pod numerem IP. Wcześniej firma zarządzająca domeną portalu poinformowała, że wycofała się ze świadczenia usług demaskatorskiej stronie internetowej.
@Chwala: Praktycznie wszystkim, jest duzo bezpieczniejsze i duzo odporniejsze na ataki (jesli uzywamy jako darknetu). Polecam poczytac na ten temat - wylaczenie calej sieci tora to pstrykniecie palcem. Za to wylaczenie czy szpiegowanie sieci typu darknet - jesli jest duza - jest bardzo bardzo trudne.
No co Wy?! Przecież politycy chcą dla nas dobrze! Jeszcze kogoś od czytania tych wikiprzecieków rozbolałaby głowa, albo zdekoncentrowałby się i nie mógł czerpać tyle przyjemności z oglądania Tap Madl.
@tajniak: To by byl pierwszy przypadek gdy z powodu DDoS wypisuja domene z nameda, chyba, ze o czyms nie wiem. Ciekaw jestem jaki wplyw ma DDoS na stabilnosc DNSow. Tzn. wiem, ze minimalny ale moze ktos ma inne teorie? Moze te DDoS byl tak napisany, ze przy kazdym pakiecie trzeba bylo tlumaczyc nazwe na numerek? Heh.
Komentarze (99)
najlepsze
http://www.wprost.pl/ar/220824/Wikileaks-zniknelo-z-sieci/
Dla nie wiedzących co to freenet odsyłam do http://freenetproject.org/
,,You're free to do as we tell you!"
Tak jakoś rzeczywistość jest trochę inna niż teorie spiskowe opisane przez 80% komentujących...
,, tam były ataki na root servery, a tutaj był atak na prywatny serwis ''
No wlasnie. Inna historia zupelnie.
Źródło:
http://twitter.com/wikileaks/status/10567274838622208