Pisiury zaraz powiedzą ze to wina Tuska... Ten brak testów. Albo to nikczemne działanie wrogów narodu działających na zlecenie sił reakcyjnych zachodu nieprzychylnych Polsce.
Zakop za fake news. Nie brakuje testów, tylko odczynnika do przechowywania wymazów. Środek ma być dostarczony w piątek. Część testów będzie wykonywanych w prywatnym labie, które i tak już wykonuje testy.
W Małopolsce kończą się testy na koronawirusa! W szpitalu Jana Pawła II zostało kilka. Szpital Uniwersytecki robi tylko testy swoim pracownikom i pacjentom. Nowe testy mają pojawić się najwcześniej w piątek.
W Krakowie brakuje testów na koronawirusa - ustaliła "Wyborcza". Informację potwierdziła Dominika Łatak-Glonek, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do innych szpitali w Krakowie dotarł mail, w którym przedstawiciele Szpitala Uniwersyteckiego piszą, że placówka "w trybie natychmiastowym zawiesza przyjmowanie materiałów do badania w kierunku COVID-19. Powód? Brak testów".
- W pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć swoich pracowników i pacjentów. Dziennie na izbę przyjęć trafia do nas ponad 60 osób. Dziś od rana było ich już 40. Nie możemy tych ludzi zostawić bez testów - mówi "Wyborczej" Maria Włodkowska, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego.
Podkreśla też, że Szpital Uniwersytecki w Krakowie otworzył laboratorium, w którym wykonywane są testy, by wspomóc laboratorium sanepidu działające w szpitalu im. Jana Pawła II, które jest odpowiedzialne za wykonywanie testów wśród mieszkańców Małopolski i personelu małopolskich szpitali.
Komentarze (57)
najlepsze
W Małopolsce kończą się testy na koronawirusa! W szpitalu Jana Pawła II zostało kilka. Szpital Uniwersytecki robi tylko testy swoim pracownikom i pacjentom. Nowe testy mają pojawić się najwcześniej w piątek.
W Krakowie brakuje testów na koronawirusa - ustaliła "Wyborcza". Informację potwierdziła Dominika Łatak-Glonek, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
W
- W pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć swoich pracowników i pacjentów. Dziennie na izbę przyjęć trafia do nas ponad 60 osób. Dziś od rana było ich już 40. Nie możemy tych ludzi zostawić bez testów - mówi "Wyborczej" Maria Włodkowska, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego.
Podkreśla też, że Szpital Uniwersytecki w Krakowie otworzył laboratorium, w którym wykonywane są testy, by wspomóc laboratorium sanepidu działające w szpitalu im. Jana Pawła II, które jest odpowiedzialne za wykonywanie testów wśród mieszkańców Małopolski i personelu małopolskich szpitali.
Te
Zakop.