Więźniowie do kamieniołomów, a nie telewizorów!
Wciąż mnie zadziwia prawo polskie, które pozwala więźniom na zbijanie bąków. Rzekoma resocjalizacja za nasze pieniądze. Dochodzi do paradoksu, w którym często to ofiara utrzymuje swojego kata! Zgwałcona, pobity, rodzina zabitego........
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
Komentarze (116)
najlepsze
Każdy skazany musi opłacić koszty swojego utrzymania, może zapłacić z własnych pieniędzy, może utrzymywać go rodzina, a jeśli te opcje odpadają to musi sam na siebie zapracować. 100% zarobionych przez więźnia pieniędzy zostaje przekazane na utrzymanie więźnia i ew. odszkodowania dla ofiar. W zamian za to skazany ma dach nad głową i wyżywienie, jeśli jednak delikwent będzie odmawiał pracy, powinien trafić do klatki pod gołym niebem, bez
Ew.
dostajesz wyrok 10lat i masz dwa wyjścia:
1) 10 lat w spartańskich warunkach (minimum zgodne z prawami człowieka)
2) 5 lat pracując i masz w celi co tylko ze chcesz (tv, xbox, internet) (ale wszystko pokrywają ci z twoich zarobków)
A marna jakoś pracy ? Do podawania kamieni, worków i malowania pasów i odśnieżania nie trzeba mieś super umiejętności. W górach większość dróg i szlaków układali więźniowie, i już z pół wieku dobrze się po nich chodzi.
DO ROBOTY NIEROBY !!!!!! A jak nie chce pracować
Wbrew powtarzanej mantrze wiele ludzi z więzień chce pracować, tylko nie ma dla nich często pracy. Tak samo jak nie ma pracy dla 10% wolnych ludzi w tym kraju.
Jasne, że tak. Tylko wówczas trzeba zatrudnić policjantów, którzy ich będą pilnowali, policjantów, którzy ich będą dowozili na plac budowy i.t.p.
Bardziej opłaca się zatrudnić bezrobotnego chyba, prawda?
Trzeba pamiętać, że większość z tych ludzi ma fantastyczne CV - znajomość obcego języka (grypsery), szerokie kontakty handlowe (z innymi dilerami) oraz całą masę innych umiejętności przydatnych w pracy :)
Policjant, klawisz, ochroniarz - whatever. Z powietrza się nie weźmie, trzeba zatrudnić, wyszkolić, wyposażyć, opłacać.
A później trzeba będzie zatrudnić specjalistów do poprawy usterek, bo więzień zrobi robotę na odp#!%$%!.
Nie popisałeś się też wiedzą co do pracy w kamieniołomach, jedna maszyna ma wydajność kilkunastu osób, a więźniów na dodatek trzeba
Byłem przekonany, że więźniowie w Polsce pracują, ale z tego, co czytam, pracują tylko “teoretycznie”. Jeśli nie ma dla nich pracy, to tak jak w tytule: “do kamieniołomów”! Nawet jeśli mieliby przerzucać kamienie z miejsca na miejsce i z powrotem bez żadnej zapłaty, to i tak byłoby lepsze, niż żeby leżeli i pierdzieli w prycze!
Nie wierzę, że nie znalazłaby się żadna praca dla tych darmozjadów. Zimą odśnieżanie, w pozostałe
Robią to za darmo na siłowni.
To jeśli mamy 80 tyś więźniów i każdy więzień zająłby pół metra szerokości, to mamy 40 kilometrowe wały przeciwpowodziowe na wysokość ok 1,80 :PP