Ponad 20 lat temu moi sąsiedzi wołali na syna "Kondrat", choć formalnie dali mu na imię Konrad. Ale najlepszy numer to był, jak znajoma urodziła syna, a że byłą panną to do urzędu, załatwić formalności poszedł jej ojciec. Na pytanie jak ma mieć na imię wnuk gość odparł - a mateusz, no i pani zapisała - Amadeusz.
Komentarze (7)
najlepsze
źródło: comment_1583087864CIS8Eep3fYqFmiAVR49vK6.jpg
Pobierzźródło: comment_1583081769sKxLeJoKTyzBHxPRgIlaPp.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora