Ideologia polegająca na pozwoleniu dwóm dorosłym, kochającym się osobom na sformalizowanie związku. Uuuu jakie straszne! Koniec cywilizacji, destrukcja rodziny, homo-komanda patrolujące ulice xD
Uznanie tej grupy poglądów za ideologię jest jak najbardziej poprawne. Problem polega na tym, że termin "ideologia" nabrał wydźwięku pejoratywnego i jest powszechnie stosowany jako słowo-straszak. A argumentacja w oparciu o straszenie słowami o wydźwięku pejoratywnym z pewnością nie jest merytoryczną formą prowadzenia dyskusji. Rozumowanie typu "X jest złe, bo termin opisujący X źle się kojarzy"
@Emerkaes Problem w tym, że przyjęcie tezy przeciwnej - "nie ma takiej ideologii" - sabotuje jakąkolwiek możliwość krytyki, bo gdy ktoś wskazuje jakieś elementy tej ideologii, czy zachowania tej grupy społecznej, które są złe, to druga strona zamiast odnieść się merytorycznie do argumentów sabotuje dyskusję kłamstwem, że nie ma ideologii.
Komentarze (7)
najlepsze
Problem polega na tym, że termin "ideologia" nabrał wydźwięku pejoratywnego i jest powszechnie stosowany jako słowo-straszak.
A argumentacja w oparciu o straszenie słowami o wydźwięku pejoratywnym z pewnością nie jest merytoryczną formą prowadzenia dyskusji. Rozumowanie typu "X jest złe, bo termin opisujący X źle się kojarzy"