Czy rzeczywiście tak by to wyglądało? Ja bym to bardziej widział tak, że pizzeria sprzedaje colę (zarabia), klient w końcowym efekcie ma problemy zdrowotne, ale ubezpieczyciel nie chce pokryć kosztów leczenia i klient pokrywa sam (szpital zarabia, ubezpieczyciel oszczędza) lub jeśli nie ma kasy umiera, a ubezpieczyciel nie wypłaca
@Lord_Ruthven: Nieee, to by zupełnie nie miało sensu. Przecież UE najlepiej wie, co jest dla Ciebie najlepsze, nawet jeśli Ty nie wiesz - ONI wiedzą :)
Ja chyba czytałem coś podobnego jakieś ... 6, 7 lat temu w antologii "PL+50. Historie przyszłości". Albo Grzędowicza "Weekend w Spestreku". Rety wtedy to było SF. Ciarki aż mnie przechodzą jak sobie przypomnę te opowieści.
za kilka lat to może się wszystko zmienić np. rozpadnie się unia lub wybuchnie wojna i zamiast pizzy będziesz wp!$$%%$ał kawałek słoniny popijając wodą z karabinem w reku he.
Komentarze (35)
najlepsze
Nie.
- [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom..........."
Czy rzeczywiście tak by to wyglądało? Ja bym to bardziej widział tak, że pizzeria sprzedaje colę (zarabia), klient w końcowym efekcie ma problemy zdrowotne, ale ubezpieczyciel nie chce pokryć kosztów leczenia i klient pokrywa sam (szpital zarabia, ubezpieczyciel oszczędza) lub jeśli nie ma kasy umiera, a ubezpieczyciel nie wypłaca