Jak #glovo (dawne #pizzaportal) robi w konia klientów, którzy nigdy nie mogą być pewni ile zapłacą.
Złożyłem dzisiaj zamówienie, widoczne na screenie poniżej:

I na taką też kwotę została obciążona moja karta.
Jednak po skutecznej dostawie otrzymałem drugiego maila:

A Glovo obciążyło mnie ponownie, tym razem na 45,49 zł, a po tym poprzednia kwota została anulowana, jednak ze względu na zbyt niski stan konta, nowa transakcja została odrzucona.
Jak się dowiedziałem na czacie z konsultantem (link do screenów z rozmowy), Glovo w swoim regulaminie, opiewającym notabene na 32 strony ma ciekawy zapis, dotyczący "ceny orientacyjnej", mianowicie:
"Jeżeli cena Produktu nie jest widoczna na platformie albo ceny pojawiające się na Platformie są jedynie orientacyjne (Glovo może przedstawić przybliżoną cenę szacunkową jedynie w celu pomocy Użytkownikowi, a taka cena szacunkowa w żadnym wypadku nie jest wiążąca jako cena końcowa płatna przez Użytkownika), Klient powinien określić cenę szacunkową. W takim przypadku, usługa lub produkt mogą zostać zakupione przez Zleceniobiorcę osobiście na podstawie szacunków Klienta, w jego imieniu i na jego rachunek i nigdy nie drożej niż 30% ponad wspomnianą powyżej cenę szacunkową. Jeżeli cena Produktu jest wyższa niż 30% ponad cenę szacunkową wskazaną przez Klienta, Zleceniobiorca skontaktuje się z Klientem w celu poinformowania go o zaistniałej sytuacji i to Klient podejmie ostateczną decyzję dotyczącą ewentualnego osobistego zakupu w sklepie.."
Wg tego zapisu, zamawiając pizzę za 20 zł, równie dobrze możemy zostać obciążeni na kwotę nawet 26 zł, a Glovo nie widzi w tym postępowaniu niczego złego. Jednak art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 9 maja 2014 r.o informowaniu o cenach towarów i usług określa jasno jak powinna zostać określona cena:
"W miejscu sprzedaży detalicznej i świadczenia usług uwidacznia się cenę oraz cenę jednostkową towaru (usługi) w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen.", a także art. 5 ww. ustawy, wg którego: "W przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny za oferowany towar lub usługę konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru lub usługi po cenie dla niego najkorzystniejszej."
Czyli w skrócie: Glovo nie ma prawa wymagać od nas kwoty wyższej, aniżeli ta podana na stronie. Taką samą opinię otrzymałem dzwoniąc na infolinię konsumencką UOKiK.
Na koniec jeszcze pokaz konsternacji ze strony konsultantów i brak jednoznacznej odpowiedzi:

Tak więc, Glovo ma w swoim regulaminie klauzulę abuzywną, na którą nacięli pewnie mnóstwo osób, a konsultanci nie potrafią rzeczowo odpowiedzieć na zadany problem, przekazując pałeczkę co rusz następnej osobie.
Wołam także @PizzaPortal, ciekawe co mają do powiedzenia na ten temat.
Komentarze (274)
najlepsze
Czyli czas na chargeback( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie mamy Pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobi?
W czym jeszcze mogę pomóc?
- co pan nam zrobi?
- CHARGEBACK!
@bartoszp: #!$%@?. Sporo zamówień przepada, jest drogo, reklamacja to żart.
Po 5 sekundach napisałem z zapytaniem o co chodzi i że jak kod nie działa to chce zrezygnować.
Konsultantka powiedziała, że kod nie obowiązuje i za późno zrezygnowałem z zamówienia (5 sekund xD) więc muszę zapłacić karę. No ale jako że
@Voraz: o jak smiechlem (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@kuhonnyje_rewaljucje: Czemu miałbym być?
@kuhonnyje_rewaljucje: Nigdy nie używałeś zdrobnień?