Epidemii można było zapobiec? Ostrzegał, ale nikt nie chciał słuchać
34-letni lekarz z Wuhan jest pierwszą osobą, która zauważyła zagrożenie i postanowiła przed nim ostrzec. Podniesiony przez niego alarm został jednak zbagatelizowany. Medykowi oberwało się za to, że rozpuszcza "wzbudzające społeczny niepokój plotki". Władze w końcu przyznały mu rację, ale za późno.
Bednar z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 38
- Odpowiedz
Komentarze (38)
najlepsze
Babka zbadała próbki krwi od krwiodawców. 13% miało wirusa HIV.
Kiedy to rozgłośniła to straciła pracę, była zaatakowana a jej klinika zwandalizowana. Musiała uciekać do stanów.
W Chinach nieprzychylnie się patrzy na kogoś, kto ujawnia problemy.
@non_compos_mentis: nie tylko w Chinach
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak nie za szerzenie plotek, to się go teraz posadzi za to że nie poleciał ze swoim przewidywaniem do ministerstwa, tylko rozsyłał to po znajomych.
Natomiast ważniejsze pytanie jest nieco inne - na ile faktycznie można było w tamtym czasie zweryfikować jego przewidywania.
Bo że miał rację to wiadomo z dzisiejszego punktu widzenia, ale po fakcie to wiadomo.
Kwestia jest
przecież nasz minister powiedział, że to niegroźna choroba jak grypa i nawet maski nie są potrzebne,
nasze ministerstwo zdrowia już drukuje karty lokalizacyjne i wysyłamy do chin cały kontener, u nas się sprawdziły
Komentarz usunięty przez moderatora