Francuska inspekcja gnębi polskie firmy. "Za najmniejsze przewinienia...
Nie ma rejestracji? To znaczy, że pracujesz na czarno. Tak teraz we Francji podchodzi się do delegowania pracowników. Polscy przedsiębiorcy odczuwają to na własnej skórze. - W Polsce miałem dwie kontrole w ciągu 12 lat, a we Francji 14 razy w ciągu roku – mówi pan Wojciech.
pangkor z- #
- #
- #
- #
- #
- 102
Komentarze (102)
najlepsze
@Edek_Niemiec: To już ci znakomici politycy z PiS nie sa w stanie nas obronić? Jak to możliwe przecież pozycja Polski rośnie - mówili to w TVP.
A to nie jest też polska metoda "wspierania" przedsiębiorców przez polskie urzędy?
@Algo: xDDDDDDDDDDDDD
pierwszą firmę założyłem jak miałem 21 lat (obecnie 30)
kilka "najlepszych" akcji
300zł mandat za brak śmietnika do utylizacji odpadów których nie wytwarzałem, ale które teoretycznie mógłbym wytwarzać w tym typie działalności
grzywna za 5000zł (pięć tysięcy) NADPŁACONEGO podatku i w związku z tym, że zapłaciłem ZA DUŻO podatku złożyłem błędny PIT przez co dostałem grzywnę
zablokowanie konta na 3 miesiące bo złożyłem błędną deklarację z której wynikało,
Finalnie robota wykonana we Francji powinna być opodatkowana we Francji.
Tak samo jak chcą się zabrać za dużych graczy co transferują zyski do firm-matek za granicą. To Wam pasuje - ale małych nie ruszać?
Jeden rabin powie tak, a inny rabin powie nie.
Z jednej strony jest tak jak mówisz, z drugiej natomiast pytanie ile razy te kontrole nic nie znajdują i pojawiają sie znów po 2 miesiącach. Takie ciągłe wizyty też nie są korzystne bo zamiast robić swoją robotę i skupić się na przynoszeniu zysku, połowa biura marnuje czas na dostarczanie ciągle nowych dokumentów upierdliwym ludkom, którym zależy tylko na tym by pokazać
W Polsce też urzędnicy gnębią polskie firmy.
To czemu mieliby nie gnębić polskich firm we Francji? xD