Nie trzeba do Stanów. W Białymstoku też się da. Takie leciwe już tróstory: Rowerzysta na tylnym kole jechał po drodze dla rowerów obok chodnika i zbliżał się do przystanku autobusowego. Zobaczyła go babcia z przystanku, wyciągnęła zza pazuchy ok 40-50 cm krzyż i trzymając przed sobą na sztywno wyprostowanej ręce szarżowała na szatana :)
Komentarze (210)
najlepsze
Jeśli nie potrafisz Go znieść kiedy jest najgorszy, to cholernie na Niego nie zasługujesz, gdy jest najlepszy.
Tak już jest z Bogami, są nieprzewidywalni.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora