Rondo turbinowe – przerażenie i panika! Jest się czego bać?
Rondo turbinowe początkującym kierowcom może wydawać się skrzyżowaniem skomplikowanym i niebezpiecznym. Tymczasem – przynajmniej w teorii – jest to skrzyżowanie praktycznie bezkolizyjne.
szemy z- #
- #
- #
- #
- #
- 15
- Odpowiedz
Komentarze (15)
najlepsze
Totalnym przeciwieństwem są wielopasmowe ronda z wlotami wielopasmowymi i strzałkami oznaczającymi kierunku ruchu.
I tak każdy jedzie jak chce.
Piękna rejestracja.
Wystarczy umieścić znaki na wysepce ronda.
Nie, to najbardziej idiotoodporne rondo, jakie można zrobić. Tam nie ma możliwości, żeby się w kogoś #!$%@?ć.
Za to w tekście niezły babol:
Nie trzeba. Powinno się, należy, rigcz nakazuje... Ale nie przepisy. Jak chcę, mogę prawym jeździć w kółko do usranej śmierci. Nie ma żadnego przepisu, który nakazywałby zajmowanie